Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 82932.50 kilometrów w tym 12647.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.32 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 500115 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ścieżką dla koni rowerem ciężko pojechać:)

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0

Nietypowo, bo sprintem. Zawisłoczem, do mostu w Wyżnem i dalej już terenem - lewym brzegiem Wisłoka aż do Zarzecza.
Spotkałem 3 sarny, pół tuzina kuropatw i jakby ślady po bobrach/wydrach. Ogólnie to miejsce jest idealne na ścieżkę turstyczno-rekreacyjną: ładne odcinki Wisłoka, miejsca na plaże, bogactwo przyrody i ten cudowny wieczorny zapach wody:) Wystarczy minimalna infrastruktura w postaci dwóch miejsc z ławeczkami i powycinanie krzaków w niektórych miejscach.

gospodarstwo agroturystyczne i...

... końska ścieżka. Siedzieć na wielkim koniu i jeszcze jechać brzegiem urwiska;D

KURESTWO LUDZKIE NIE ZNA GRANIC. Sam widziałem rok temu jak pod stokiem, pod mostem mieszkająca tam stara babka wyrzuca wór ze śmieciami do Wisłoka. Jeszcze nikogo tak nie zwyzywałem... w sumie to liczyłem po cichu że spotkam jakąś kreature ze śmieciami:/

uregulowany odcinek, przy którym znajduje się ekstra drewniana chata, z krzewami które kosztowały pewnie z 10tys zł. Jakiś bogacz się zagnieździł.
Powrót miał być terenem po drugiej stronie Wisłoka w Lubeni, ale robiło się ciemno więc sprintem przez Siedliska, Lubenię, Wyżne i Zawisłoczem.


Kategoria luźne


  • DST 45.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 14.36km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 1344m
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mega objazd CK w Rzeszowie

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 1

Objazd trasy ze znajomym. Potwierdziło się moje przekonanie, że dystans Mega to jest spory kawałek świata. Niby od Hobby jest jedynie 2x dłuższy, a w rzeczywistości ma się wrażenie jakby był 3, a jeśli w deszczu to i 4x dłuższy. Nie podobał mi się pierwszy lasek i ostatni podjazd asfaltem. Przez chwilę musiałem prowadzić bo serce zaczęło kołatać jak oszalałe. Po 2 minutach się uspokoiło i już podjechałem resztę. Po zejściu z roweru - SKURCZ!! całej nogi, ale szybko rozprostowałem i było całkiem ok. Na zawodach będę musiał uważać, bo schodzić trzeba będzie często. Końcówka trasy przejechana żółtym szlakiem, bo już nie miałem głowy do szukania którędy by to.
Martwią mnie jedynie odcinki po podmokłej trawie. Gdy przejedzie tamtędy 400 rowerowych kółek ciężko będzie się tamtędy przeprawić.


Kategoria luźne


  • DST 30.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Byle by kręcić

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 0

Połomia, Zaborów, Czudec, Wola, Babica, Wyżne, Zawisłocze, Czudec.


Kategoria luźne


  • DST 20.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 17.14km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oby tylko nie chlusło

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 15.04.2012 | Komentarze 2

Tylko tyle mi się udało- wiem, jak na wekend powinno być ze 100, no ale to nie na ten klimat i moje zdrowie tym bardziej. Zawisłoczem do Wyżnego i z powrotem, podjazd Słoneczną i z powrotem i podjazd Grabieńską i zjazd terenem od Niechobrza na Wolańską- woda sikała spod kół, a ja 30km/h zjeżdżam wąwozem- nieźle się uciapałem. Rok temu taka jazda była nie do pomyślenia.
Jakoś ciężko uwierzyć, że to już za tydzień... przygotowania do sezonu były, ocenić je mogę chyba jedynie na dostateczne, ale dostatecznie dobre to niestety nie były. Nawet nie było okazji pojeździć na dystansach ponad 50km:/ Jak widać po statystykach, w tym roku jedynie 600km. Zupełnie inaczej wyobrażałem sobie przygotowania jak i co najmniej 2tys km przed zawodami. Brak siłowni, na której spędziłem może z kilka godzin, wspólnych jazd z MTB.RZESZOW.PL HoffmanBike jak i jakichkolwiek dalszych wycieczek. Za to spora poprawa w technice: opanowane zjeżdżanie z przeniesieniem ciała na tył, ostre nawroty, szybkie wskakiwanie na siodełko, pewne unoszenie przedniego koła przed nierównościami i ogólnie- większa odwaga i precyzja przy wąskich przejazdach. Co do jazdy wymagającym terenem w trudnych warunkach to chyba mało kto tyle jej miał w tym roku:)
Co ciekawe- najsłabszą moją stroną jest jazda asfaltem po prostej:| 3/6 i moment puchnę, muszę schodzić na 2/7 albo i 2/6 z prędkością nawet poniżej 30km/h. Może to i trochę wina napędu 8- rzędowego, zresztą jazda po prostej ok 30km/h zupełnie nie sprawia mi przyjemnosci. Co do podjazdów, to 2/4 i gdy tylko złapie rytm potrafię go długo utrzymać mocno kręcąc. Liczę że podczas rywalizacji będzie to moja najmocniejsza strona:)
Z NADZIEJĄ NA DOBRĄ "MEGA" ZABAWĘ W NOWYM SEZONIE CYKLOKARPAT!:)
Jeszcze obejrzenie filmu który wyjątkowo mi się spodobał i który zmienił moje spojrzenie na ... telewizję. Mianowicie, że nie ma co jej oglądać- pokazuje rzeczywistość zakłamaną i prawdy o różnych osobach się z niej nie dowiemy. Coś jak filmik z obozu zimowego zawodniczek CCC - udawana bitwa na poduszki...


Kategoria luźne


  • DST 19.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 19.00km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rów z wodą dla ochłody

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · dodano: 12.04.2012 | Komentarze 1

Babica, tunel, czarnym na Grochowiczną i z Niechobrza na Czudec.
Na Grochówie zjazd w kierunku Niechobrza 50km/h zahaczyłem kołem o jakąś nierówność, potem walka o utrzymanie równowagi z koleiną widoczną na zdjęciu no i wylądowałem w rowie stojąc po kostki w wodzie.

Jeszcze wybuch tylnej opony po skoku z chodnika pod domem;p opona jak i dętka do wywalenia.
CZY MI SIĘ WYDAJE CZY NAPRAWDĘ MIESZKAM W IDEALNYM MIEJSCU DO JAZDY MTB? wiadomo- są Sudety, Roztocze, czy najróżniejsze Beskidy od Soliny po Rożnów... każda kolejna jazda wydaje się bardziej ekscytująca- żeby tylko sił przybywało w takich samych proporcjach cdn.


Kategoria luźne


  • DST 48.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 18.58km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening XC i rekordowe plucie na 10m

Środa, 11 kwietnia 2012 · dodano: 11.04.2012 | Komentarze 0

Asfaltu było jedynie do ul. Leśnej, odrobina w Bystrzycy i powrót z Pstrągowej.
Trening XC polegał na dwóch pętlach po ścieżce przyrodniczej w rezerwacie Wielki Las- uff wreszcie się na to zdecydowałem. Miały być 3, ale końcówki podjazdów kompletnie mnie wypompowywały i odpuściłem. Oba kółka po 13 minut, pętla 3 km, choć to jeszcze sprawdzę dokładnie.
Wrażenia z trasy niesamowite, a adrenalina na maksa. Raczej na żadnych zawodach nie ma tak wymagających przejazdów, stromizn, przewężeń i zwrotów, a do tego mostki:). Bałagan z gałęzi dodaje trasie nieco smaku, a i tak pousuwałem większe pniaki by ograniczyć liczbę zejść. Jeszcze planuje tam wpaść z sekatorem, bo drzewo leży na ścieżce, a na drugiej pętli przeciskałem się po krzaczorach.

3...2...1... wio

aaale jazda na Bystrzycę... dopiero wracając zdałem sobie sprawę jak potwornie wiało mi w plecy;D Gdy spluwałem to ślina leciała jakieś 10m za mnie;D

ale jaja, jeden autobus do miasta z rana
Po przejazdach przez pola z Bystrzycy, przez asfalt w Pstrągowej Woli, wspinaczka na kolejne pola, zjazd na jakiś asfaltu...

...przez niego na kolejny podjazd wśród pól. Byłem tutaj 2 albo 3 lata temu. No jak na tamte czasy to nie dziwię się że aż do tej pory tu nie wróciłem;D przewyższeń z 1000m.

To mi się podoba w Pstragowie, że z pagórka na pagórek nie brakuje śródpolnych ścieżek, a będąc na jednym wzniesieniu, już można planowac którą szutrówką podjedzie się na kolejne:)
Zjechałem za strażą w Pstrągowej i wróciłem asfaltem zaliczając Kaczarnicę.


Kategoria luźne


  • DST 48.00km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 16.94km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie żółtym na prawie Wilcze:/

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 0

Myślałem jechać na Czarnorzecko-Strzyżowski, ale zaspałem i postawiłem na po-obiadowe Wilcze.

CIĘĘĘĘŻKO!!;D

zjazd żółtym do 9 z Wyżnego- doskonałe miejsce na trasę dh.

po podjeździe za Baryczką wrażenia jakbym był w Bieszczadach.

dalej cudowanie na żółtym- krater po meteorze?

ścieżka kolejnej zimy już nie przetrwa:p

w dupe sobie można ten żółty. To powinna być przyjemność, a nie nieustanne rozglądanie się po drzewach i ciągłe gubienie drogi (wnerw). Poprzeklinałem sobie przy tym znaku.

ciąg dalszy....
Tego sławetnego Wilcza nie znalazłem, pokręciłem się asfaltem w stronę kąkolówki, terenem na północ za szlabanem no i wróciłem. Żółty kompletnie urywa się w tym miejscu, a miejscowi nie słyszeli o takowym czymś:| Spadam na chate.

No i niemiła niespodzianka na koniec dnia- kolejna ścieżka przestała istnieć;( tym razem w Babickim lesie, może kiedyś posprzątają i da się przejechać. Przecież to jeszcze szlak turystyczny!!:|
Powyrywałem w furri zakazy wjazdu i pojechałem lasem naokoło.
Koniec


Kategoria luźne


  • DST 27.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 19.06km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szaro i buro, ale podwójnie

Sobota, 7 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 1

Pierwszy raz dwa wyjazdy jednego dnia. Pierwszym razem do Wyżnego zorientować się co do ceny wymiany oleju - 30zł i umycia podwozia - 30zł:| do tego filtr oleju jakieś 20zł. To prawie 100zł na auto na ten rok. szok. na rower 1,5tys;D, a z ciuchami to prawie 2tys;P
Po południu już treningowo- podjazd Słoneczną 10km/h i ostro po płaskim. Powrót do domu i 2-minutowe leżenie, czyli tyle by serce się uspokoiło. Uzupełnienie bidona i drugie podejście... planowałem 3 takie podjazdy, ale zemdliło mnie i zrezygnowałem. Olać to, ale jeszcze zrobiłem podjazd żółtym od Wisłoka i powrót terenem, to już w deszczu.

bez różowych okularów raczej nie chciałoby mi się jeździć w takiej deszczowej szaruwie.


Kategoria luźne


  • DST 51.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 19.12km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarne myśli do Rzeszowa...

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 1

... a z powrotem ubaw na całego. Jazda do Rzeszowa by napompować Rebę i sprawdzić nową VHS. W Racławówce zaliczyłem wszystkie przystanki, kompletny brak ochoty do jazdy. Przez moment chciałem rzucić rower:/ jak i zastanawiałem się czy by w przyszłym roku nie kupić jakiegoś prostego sztywnego 29er. Taki byłem zachwycony swoim bikiem, a w jednej chwili cały czar prysł. Na szczęście po wizycie u Pawła - tylko go dotknął, rzucił pod nosem jakiś czar i całe zło prysło. Droga powrotna mimo deszczu i ogólnego zimna upłynęła znakomicie!!:)
Zapowiada się mega rowerowy wekend. ok 5 st C i śnieg, a ja w Czarnorzecko-Strzyżowskim:]

Nowa nieukończona trasa dh na Lisiej Górze. Podziw dla zawzięcia z jakim ktoś pewnie nie w pojedynkę stawia kolejne CHOPY!!

.......... dech zapiera- Lincoln w Niechobrzu


Kategoria luźne


  • DST 12.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.00km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobre i tyle

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 2

Nieudany wyjazd, łańcuch dziwnie brykał i nawijał się na korbę:| pora na nową kasetę.
Zaborów i powrót ścieżkami przez G. Zamkową.


Kategoria luźne