Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 80147.50 kilometrów w tym 12146.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 476615 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

trening 2015

Dystans całkowity:3274.00 km (w terenie 299.00 km; 9.13%)
Czas w ruchu:160:14
Średnia prędkość:20.36 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Liczba aktywności:78
Średnio na aktywność:41.97 km i 2h 04m
Więcej statystyk
  • DST 16.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 7:30min/km
  • Temperatura 3.0°C
  • Aktywność Bieganie

Objazd, znaczy obieg trasy UP

Sobota, 21 lutego 2015 · dodano: 21.02.2015 | Komentarze 2

Wypad zatytułowany jako wycieczka biegowa o dystansie 28km, więc warto wziąć w tym udział, nawet odpuszczając rowerowy uphill w Smolniku.
Start z Tyczyna na Pańskie Pola, asfaltem w lewo i dalej terenem. Tu serce nagle przyśpiesza, ale akurat przerwa na sikanie. Dalej na ośnieżony szczyt w Przylasku. Pierwszy zbieg po lodzie... no nie rozumiałem jak oni mogą to zbiegać, ścieżka ewidentnie udeptana przez co zrobił się lód. Dużo straciłem, ale na podbiegu pod Kapliczkę nadrobiłem. Na szczyt, asfaltem w prawo i zaraz w lewo. No i zaczyna się hardkor, sporo lodu i na kolejnym zbiegu jakaś dziewczyna rozwala nogę, kilku zostaje, karetka i trzeba ją nieść do asfaltu. Zastanawiałem się czy nie zostać, ale jeszcze czułem się dobrze i koniecznie chciałem przebiec całość.
Dalej trasa staje się ekstremalna, kilka hopek, sporo stromizn i zawijasów...  ciągle łapie się drzew, trochę gubią trasę, przez strumyk i wyłazimy na asfalt w Lubeni.
Teraz niestety spory zbieg z Okopu... wszyscy puszczają się siłą rozpędu, pewnie ponad 20km/h lecą, ja schodzę, na krótkim wypłaszczeniu podciągam, ale zaraz podbieg i dziwnie straciłem siły. Idę nawet chwile pod górkę, gdy jestem na szczycie biegnę, są niedaleko, ale tak potwornie zaczynają piec kolana że każdy krok to udręka, rezygnuje:/ no i com z nimi przebiegł- z 10km, tempo pewnie nieco ponad 15km/h, kondycyjnie ogarniałem i mimo strat na zejściach potrafiłem ich dochodzić na podbiegach. Kolana jednak nie dają rady :(
Pod wiatę i kamieniołom ledwo leze, w prawo i potem błędnie skręcam pierwsze lewo zamiast drugie i zamiast na oczyszczalnie schodzę na kościół w Siedliskach stamtąd Virus zabiera mnie autem na Tyczyn.
Co ciekawe gdy zszedłem naprzeciwko kościoła w Siedliskach, to główną biegło 2-óch innych uczestników, także peleton musiał się znacznie rozciągnąć i goście sporo nadłożyli trasy... a w ogóle wracając już autem przez Boguchwałe kolejny uczestnik truchtał - główną drogą, pewnie zgubił ich za kładką... ehhh.
Szoszowe zbiórki na Kwiatkowskiego to spacerki w porównaniu z bieganiem z Ultramaratończykami jednak mimo to fajnie było wpaść z dwóch powodów.
Zobaczyć jakim się jest cieniasem
i
Zobaczyć jakie mogą być dziewczyny, a na jakichś 50-ciu uczestników!!! było ze 20 dziewczyn!!!!
Nie takich jak na Cyklokarpatach, ale takich prawdziwych!


Kategoria trening 2015


  • DST 41.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 19.37km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sraza

Poniedziałek, 16 lutego 2015 · dodano: 16.02.2015 | Komentarze 0

Dziś bym nie jechał- taki potworny chłód, ale skoro wydałem prawie 100zł na specjalne "thermalne" zimowe rękawiczki Krossa, to pora by je sprawdzić, ubieram się cały, pora je założyć- myślę se, no i po co je biorę, łapy mi się zagotują. No ale jak test to test- jakoś to zmęczę i najwyżej będę jechał spokojnie.
Opis rękawiczek - "Rękawiczki z syntetycznym wypełnieniem dla komfortu termicznego. Zewnętrzna powłoka to materiał membranowy zapewniający wodoodporność i oddychalność. Długie, sięgają na mankiet kurtki i chronią przed niskimi temperaturami (poniżej -10 stopni)."
No kurwwwa :D te huje co to testowali to chyba wyszli w nich porzucać się śnieżkami po czym wrócili ściemniać że pracują.
Po godzinie jazdy sztywnieją palce, po 2 godzinach nie czuje palców. By ich huj szczelił!
Te rękawiczki to jak wszystkie rowery i akcesoria Krossa- gówno i ściema. A cena z dupy wzienta.
Jednak patent z Lidlowskimi jesiennymi rękawiczkami za 17zł i codziennymi kupionymi na bazarze za 20zł ubieranymi na nie jest najlepszy.
Trasa: Do kościoła w Pstrągowej ze średnią 30km/h... co jest? okazało się że jadę z wiatrem, to i nie schodziłem z przełożenia 3/6, a na zjeździe do Zawadki zamarzam tak wieje, do Strzyżowa ciężko jechać pod wiatr, w Strzyżowie odzywa się kolano i powrót na jednej nodze.
Oczywiście wyjazd nie obył by się bez jakiegoś pierdolonego BMW które musiało pokazać co potrafi... ja chyba podpale jakieś BMtfu


Kategoria trening 2015


  • DST 13.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 9.75km/h
  • VMAX 20.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieganie

Niedziela, 15 lutego 2015 · dodano: 15.02.2015 | Komentarze 2

Rano nie mogłem chodzić, tak piekło kolano przy każdym kroku. No ale trening trzeba zrobić.
Dojazd z Luisem na stadion i powrót. Na stadionie godzina biegania. Po pół godzinie miałem dość, ale przełamałem się i nawet wpadło kilka sprintów.


Kategoria trening 2015


  • DST 40.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wreszcie na rowerze

Piątek, 13 lutego 2015 · dodano: 13.02.2015 | Komentarze 1

Gdy jeszcze świeciło słońce to było 4 stopnie w cieniu, a gdy jechałem po zmroku to bidon zamarzł:/
Pstrągowa, Zawadka, Grodzisko, Strzyżów, Glinik.
Do Strzyżowa zajebiście, później ból kolana i wlekłem się.


Kategoria trening 2015


  • DST 10.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 8:30min/km
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Bieganie

Bieganie na przełaj po górkach

Poniedziałek, 9 lutego 2015 · dodano: 09.02.2015 | Komentarze 0

http://www.bikemap.net/route/2901638






Kategoria trening 2015


  • DST 50.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siła na mase

Piątek, 30 stycznia 2015 · dodano: 30.01.2015 | Komentarze 3

Do rowera 2 zapasowe dętki, narzędzia, 2 łańcuchy do sprzedania, 2 pełne bidony, 2 banany, zapasowe rękawiczki, opaska.... to chyba wszystko, łączna waga roweru- ciężko unieść. Mogło być z 16kg.
Mimo to pod Niechobrz zadziwiająco lekko, zjadam banana, na szczycie pada deszcz i całkiem morko, zastanawiam czy wracać i jadę do Rzeszowa ciągle mocno.
Na masie totalna lipa, znajomych mało co i prędkość tylko początkowo była kilkanaście km/h potem ciągle 8-9 no i w połowie trasy zamarzałem, jeszcze zaczęło padać.
Miejscy rowerzyści to jednak przekrój społeczeństwa- bieda z nędzą. Od wyjebanej szosy na hydraulikach bo ostatnie trupy- rowery zombie.
Jeśli już nawet miały przerzutki to ich użycie skutkowało spadaniem i przeskakiwaniem łańcucha, więc pozostawała jazda na ciężkich przełożeniach. Gdy przyszła pora na wjazd na Rejtana szybko oszacowałem że ta ulica ma z 3 km długości- jak z wioski do wioski, a jechać tyle w tak ślamazarnym tempie nie zamierzałem. Tego było za wiele, spadam na Budziwój.
Jeszcze mijanki z pieszymi na ścieżce- tyle lat i dalej tempota dominuje.
W Budziwoju kolana nie wytrzymują tempa i zaczyna piec- założę się że to wina ostatnich biegań. Ehhh


Kategoria trening 2015


  • DST 12.00km
  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Bieganie

Bieganko

Środa, 28 stycznia 2015 · dodano: 28.01.2015 | Komentarze 1

Tym razem większość po ciemnym i podmokłym stadionie, znnnnnnaaacznie lepiej - nic nie bolało.


Kategoria trening 2015


  • DST 13.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 5:00min/km
  • Temperatura -1.0°C
  • Aktywność Bieganie

Masakratowanie kolan, czyli - Bieganko

Poniedziałek, 26 stycznia 2015 · dodano: 26.01.2015 | Komentarze 1

Kolejne bieganie warte odnotowania.
Od 8 km złapałem blus, biegnie się ekstra, po chwili tak zaczęły piec kolana jak by mi kto gwoździe wbijał. Co km przystaje i zastanawiam się jak można być takim cwelem żeby biegać, toż to nieludzkie. Staram się myśleć o czym innym, na chwilę pomaga, ale po chwili potworne kłucie nie daje myśleć o niczym innym. P O R A Ż K A.
Przygotuje się do Półmaratonu jako tako truchtając te kilkanaście km co tydzień a później definitywny koniec z bieganiem. Oczywiście o ile wcześniej nie rozjebie kolan:/


Kategoria trening 2015


  • DST 72.00km
  • Czas 03:31
  • VAVG 20.47km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wytrzymałość z Prosem na karbonie!

Czwartek, 22 stycznia 2015 · dodano: 22.01.2015 | Komentarze 1

Mocno de ReBike przez Niechobrz, później obsikywanie krzaków w parku i powolne zmierzanie na miejsce zbiórki.
Po początkowym zdziwieniu kto na jakim rowerze ruszyliśmy: Zwięczyca, Nosówka, Zgłobień,  i dalej nieznanymi dróżkami na Nockową, Wiśniową do Pstrągowej Woli.
Jazda długimi- kilkunastominutowymi interwałami pofalowaną trasą 30km/h. Na początku kozaczyłem i dałem zmianę, a od Nockowej to już raczej zagadywałem, chowałem się i udawałem zagubionego. W Wiśniowej już byłem zakwaszony i wkurzało mnie że koleś każdy podjazd nagina na stojąco, ale nadrabiałem dystans siłą.
Za to zjazd z Pstrągowej Woli to była czysta poezja. Niesamowity mglisty klimat- cisza - spokój - i ten pęd:)
Odprowadzam Prosa do Wyżnego i powolny rozjazd główną.
Pomyśleć że południowa mżawka mogła zrzucić mnie na nudną 2 godzinną baze na stacjonarnym.


Kategoria trening 2015


  • DST 15.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 5:00min/km
  • Temperatura 5.0°C
  • Aktywność Bieganie

Bieganko

Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · dodano: 19.01.2015 | Komentarze 0

Pierwszy raz w życiu taki dystans, dłuższy o drugie tyle od poprzedniego high scora, i to bez choćby przystanięcia.


Kategoria trening 2015