Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 80147.50 kilometrów w tym 12146.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 476615 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Starty

Dystans całkowity:2652.50 km (w terenie 1508.60 km; 56.87%)
Czas w ruchu:165:41
Średnia prędkość:16.01 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:41886 m
Liczba aktywności:53
Średnio na aktywność:50.05 km i 3h 07m
Więcej statystyk
  • DST 20.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 17.14km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Iwonicz znaczy piękno

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 22.06.2011 | Komentarze 0


Kolejny start, udany start i niezapomniany start!:) dużo asfaltu ale trasa była wg mnie tak atrakcyjna i tak dobrze miło się jechało, że po wszystkim- chciałem ją przejechać jeszcze raz;D niestety znajomi z którymi byłem pojechali na dłuższy dystans, więc musiałem czekać, aż wrócą żeby wziąć z auta coś do jedzenia, picia i aparat. Niestety gdy wrócili rozpadało się i ochota mi przeszła;P
Tradycyjnie filmik -

Na starcie

po starcie wąskimi uliczkami, które dobrze znałem po ubiegłorocznym pedałowaniu po Iwoniczu- dzięki temu przede wszystkim ostatnie km trasy miałem znacznie ułatwione:)

między łąkami... czy też raczej połoninami;p

na trasie- jakiś zjazd

a mapka tak- by kiedyś jeszcze wrócić na te ścieżki:)


Kategoria Starty


  • DST 21.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 15.18km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 387m
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

III Strzyżowski maraton rowerowy

Niedziela, 8 maja 2011 · dodano: 19.06.2011 | Komentarze 0


dłuuuugo oczekiwany pierwszy start, w moim planowo pełnym (pierwszym) sezonie. Pobudka po godzinie 5 rano, czyli standardowo- rany jak mi się nie chce, ale gdy uświadomiłem sobie że dziś mogę pokazać na co mnie stać było mi łatwiej. Dojechałem do Strzyżowa już na 6 rano- obowiązki organizatora wzywają. Na początek wieszanie banerów, reklam, bramy startowej, później funkcja parkingowego. Wszystko szło sprawnie i szybko. Na godzinę przed startem złożenie roweru, kombinowanie z ... co ubrać, a co zdjąć i ile wziąć prowiantu. Rozgrzewka, przymiarka pierwszego podjazdu, wyporcjonowanie bidonu- 445ml izotonika na 21 km powinno wystarczyć hehe;D Na starcie lekki zamęt, gdyż gdy spiker ogłaszał ustawienie się ja kończyłem rozgrzewkę na moście na Wisłoku. W sumie i tak stanąłem nie najgorzej- przede mną było tylko jakieś 200 bikerów. Oczekując na start naszło mnie na krótki rachunek sumienie- mianowicie zastanawiałem się- czemu nie zacząłem trenować coś wcześniej... no ale teraz nic już nie da się poprawić , przynajmniej rower mimo lekkiej nadwagi prezentował się i suną wyśmienicie.
To jak wyglądał start możecie zobaczyć na oficjalnym filmiku z rajdu z kamery zamontowanej na kasku jednego z uczestników:
dzięki takim filmikom zapewne nie jeden się przekona do roweru i być może nawet sam odważy się wystartować. Polecam:)

wbrew pozorom mocno sapałem na 1-szym podjeździe, w terenie minąłem jeszcze jednego, ale to były miłe złego początki- potem on dostał skrzydeł, zaliczyłem poślizg z małym wyglebieniem i przy okazji minęło mnie jeszcze kilku na prostej między łąkami gdy odblokowywałem koło z błota;P środek stawki zawsze wygląda lepiej niż druga część, ale jeszcze będzie okazja do poprawy- już koniecznie z nowymi gumami.

jaki ten rower jest piękny!:)

gdy emocje już opadły.


Kategoria Starty


  • DST 45.00km
  • Teren 44.00km
  • Czas 06:24
  • VAVG 7.03km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 1300m
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żegiestów debiutancki

Sobota, 19 czerwca 2010 · dodano: 23.06.2011 | Komentarze 0

Pierwszy raz zobaczyłem - BŁOTO. Jeśli to jest MTB to ja dziękuję. Zaliczyłem niezliczoną ilość gleb, straciłem suport, łańcuch i klocki. W sumie to fajnie było;D Początek z jakimś kolesiem z Przeworska lub z Tarnowa. Spokojnie wspinaliśmy się na pierwszy podjazd wzajemnie zaglądając sobie w napędy- dziwnie trzeszczały, dopiero pierwsze kilometry trasy a już zapchane błotem;P
Po jakichś 5 km zostałem sam, gdyż koleś zrezygnował i zawrócił. Ciężko jechać w takim maratonie, gdy robi się to pierwszy raz. Z jednej strony żałowałem że również nie zawróciłem, a z drugiej byłem zadowolony żem mimo wielu trudności ukończył trasę i zaliczył Jaworzynę Krynicką:)

No i start- tylko jak to się jedzie?

Pierwszy podjazd

i nie ma że boli:p

Znajomi z ekipy już na mecie, ja pewnie zbliżam się dopiero do półmetka:p


Kategoria Starty