Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 80265.50 kilometrów w tym 12186.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 477865 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

luźne

Dystans całkowity:16586.00 km (w terenie 3658.00 km; 22.05%)
Czas w ruchu:900:00
Średnia prędkość:18.43 km/h
Maksymalna prędkość:79.50 km/h
Suma podjazdów:22304 m
Liczba aktywności:463
Średnio na aktywność:35.82 km i 1h 56m
Więcej statystyk
  • DST 14.00km
  • Czas 00:37
  • VAVG 22.70km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Doprowadzenie roweru do porządku

Środa, 20 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 0

Po wczorajszym jeżdżeniu po Wisłoku kapeć z przodu i kałuża wody xD
Rower ogólnie do mycia i wydzierania trawska z tylnej przerzutki. Zawisłoczem, most w Wyżnem i powrót ścieżką rowerową.

wzdęta i przedmuchana


Kategoria luźne


  • DST 25.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na przejazd przez rzekę w Lubeni

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 0

Czytając ostatni wpis Kundello przypomniałem sobie o rzeczce przez którą można przejechać. Ruszyłem Zawisłoczem, Babicą pod stokiem i za CPN-em w Lubeni w lewo wzdłuż Wisłoka. 2 albo i ze 3 lata mnie tam nie było, wody sporo i ledwo przejechałem mocząc nogi. Dalej wzdłuż Wisłoka na ... ścieżkę rowerową!:D nic o niej nie wiedziałem. Tak więc prawym brzegiem Wisłoka jedzie się super, a ścieżka tylko w jednym miejscu- za ławeczkami- jest dosyć zarośnięta, ale to nic w porównaniu z lewym brzegiem.

W Wisłoczance niespodzianka!!:D


Idealne miejsce na upalny wieczór i zachód słońca, a że buty miałem i tak mokre nie odmówiłem sobie pospacerowania. Prąd w miejscu uskoku tak mocny że ciężko ustać. Taka namiastka Beskidu Niskiego


Kategoria luźne


  • DST 67.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:19
  • VAVG 20.20km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Konkretnie- trasa Hobby CK Strzyżów 2012

Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 0

Trasa Hobby ma 20km i pokonałem ją w ok 1:20 min w dużym przybliżeniu, bo za asfaltem na szczyt - Bonarówkę, zamiast jechać szeroką szutrówką pojechałem w dół, do tego przerwy na fotki, upadki itp;p
Do Strzyżowa z V-max 29km/h, kręcenie się po mieście, posiłek na ogródku i w drogę spod Sokoła.

ależ te kolorowe reklamówki dodają uroku panoramie;D

początek terenu i trochę się zdziwiłem że trasa hobby wiedzie tak łatwą drogą, nie mniej jednak- było bardzo przyjemnie, a krótkie podjazdy brałem na stojąco, po skręcie w prawo byłem już zdziwiony trudnością podjazdu, pierwsza faza podjechana, ale przed drugą... zawróciłem;D aż nie uwierzyłem że taki podjazd na dystansie hobby, pojechałem w drugą stronę, to jakieś pole rozkopane pośrodku lasu i nic, więc zabrałem się za dokończenie podjazdu, na szczycie którego widać asfalt na Bonarówkę, trasa dalej zielonym szlakiem- nie wiedziałem że taka fajna ścieżka tutaj się znajduje:)

Po odbiciu od zielonego szlaku ekscytujący zjazd- baaardzo niebezpieczny, dużo błota i niebezpieczne dziury... nie wiem jak całe hobby to przejechało, bez upadków się raczej nie obyło.

po zjeździe wyjazd na szutrówkę i asfaltem w stronę ścieżki powrotnej do Strzyżowa. Ależ mnie wytłukło na zjeździe, podjazd terenem nieźle podjechany, ale już na ostatnim szczycie asfaltem konałem.

co zrzuca z siodła i nie jest to koń?;D gleba!!:D moment rozluźnienie i rower powie- a weź spie****
Wieczorem krótkie delikatne sprinty Zawisłoczem i powrót główną z Babicy.


Kategoria luźne


  • DST 25.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 20.27km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koniec z tak se- pora konkretniej pojeździć.

Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 0

Do Nowej Wsi kupić filter. Zawisłoczem, Wyżne i za podstawówką na żółty szlak i w teren przez drewniany mostek- podjazd na nadajnik w Połomi.

Łąka przed szczytem, tam w lewo zarośniętą ścieżką.
Na szczycie w lewo na asfalt w kierunku Lubeni, tam w teren po prawej no jakiś prywatny teren i kręcenie po krzakach.

dozorca mnie nie wpuścił

Wróciłem na asfalt i kawałek dalej znów w prawo. Tam w krzakach złapał mnie deszcz, czekałem pod drzewem. Tak się zaniosło że nie było sensu dłużej czekać. Wróciłem na asfalt, w górę i przed szczytem w lewo za szlaban, powrót czarnym szlakiem.

Najpierw lekkie przerażenie grząskością terenu, ale dalej już tylko banan na twarzy. Był upadek na śliskiej gałęzi, prawie wpadka w drzewo, a każde mocniejsze pedałowanie kończyło się tym że tył szedł bokiem. Rowerek spisywał się na 5+, ja pewnie ledwo dostatecznie ale jechało się bajecznie. Wspomnienia sprzed 2 lat z Żegiestowa wróciły. Teraz jestem innym czło... kolarzem;D Dopiero w taką pogodę i w takim terenie można otrzymać - pocałunek MTB
Ostatnie 5 km asfaltem i ostateczne przekonanie się o tym- że przedni błotnik jest niezbędny. Tak chlapało po ustach że aż łaskotało i nie mogłem się skupic na jeździe. Pomyślę też o przymocowaniu kawałka wyciętej butelki do siodełka lub łącznika tylnych widełek nad oponą, bo woda z opony wprost na tyłek.


Kategoria luźne


  • DST 27.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 21.60km/h
  • VMAX 76.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tak se- acz coraz konkretniej, myślami w Wierchomli

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 1

Regulacja i czyszczenie zakamarków. W planach miałem spokojną jazdę, by sprawdzić rower i jedynie się poruszać, ale jakoś tak fajnie się cisło.
Zawisłoczem, Babica pod stokiem, tunel i asfaltem na czarny szlak, zjazd na Czudec nowym asfaltem przed Grochowiczną. Sprinty przez wieś... jakoś super się jechało, i po wkręceniu się na co najmniej 36km/h z łatwością to utrzymywałem przez 2-3 km.


Kategoria luźne


  • DST 13.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 26.00km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tak se- łyk Theraflu i jedziesz dalej

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 09.06.2012 | Komentarze 0

Główną do Babicy, Wyżne i asfaltem przez Zawisłocze


Kategoria luźne


  • DST 22.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 22.00km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tak se- ciąg dalszy, Wierchomli mówię - może za rok:/

Piątek, 8 czerwca 2012 · dodano: 08.06.2012 | Komentarze 4

Znów prze-chujowo się czułem. Jeszcze fakt chujowej drużyny. Zero kontaktu, zgrania- całkiem bez sensu. Sam nie będę jechał przez pół województwa... odechciało się współzawodnictwa. Na nowy sezon trzeba będzie szukać nowej grupy, bo tak to każdy sam sobie skrobie:p
Wieczorkiem jednak udało się mocniej pojeździć.
Główną do Babicy, terenem koło żwirowni w Wyżnem, na żółty szlak, przez teren prywatny i ulubionym zjazdem. Jeszcze ze 2 sprinty... aż nogi odmówiły posłuszeństwa.
Niestety pod prysznicem już wiedziałem - przeziębienie:/ aaaale zjeba. Drugie przeziębienie tej felernej wiosny. W czerwcu nigdzie nie startuje.
Na ten sezon pozostał mi jeszcze finał Smoka, Pruchnik, Komańcza, Sanok, Skandia w Rzeszowie, Mogielnicki maraton i Powerade w Piwnicznej.
Chyba już mogę się zbierać do podsumowania niestety nieudanego sezonu! Jest krok w przód, ale do satysfakcji powinny być ze 3. Hobby nie ma sensu, a Mega czasem przerasta, OBYM W PRZYSZŁYM ROKU JUŻ PEWNIE JEŹDZIŁ NA MARATOŃSKIM DYSTANSIE:)
Chęci na pewno nie zabraknie, a i pomysł na usprawnienie roweru już jest.


Kategoria luźne


  • DST 11.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 23.57km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tak se- niemrawo

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 1

jakiś wirus anty-rowerowy... objawiający się niemocą przy dłuższym mocnym kręceniu. Możliwe też jest to- że sam od siebie zbyt wiele wymagam. Już raz miałem tak że wziąłem się za mega podjazd na 2/4- chłodnica zagotowała i wróciłem z podkulonym ogonem do domu. Forma poszła w górę w maju, pod koniec maja jakiś kryzys, nogi schudły i nie wiem czego się po sobie spodziewać. Planuję odbudować formę porannymi truchtami i wieczornymi podjazdami. Byle by przeżyć Wierchomlę.
Zdjęcia z pieszej wyprawy zielonym w Czarnorzeckim PK.


Kategoria luźne


  • DST 11.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:38
  • VAVG 17.37km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tak se

Środa, 6 czerwca 2012 · dodano: 06.06.2012 | Komentarze 0


Kategoria luźne


  • DST 71.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:42
  • VAVG 19.19km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Święto Cykliczne - "świętuj rower razem z nami"

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 1


Do Rzeszowa główną, wyjątkowo mały ruch, a przy okazji była szansa zrealizowania mojego pomysły pościgania się do Rzeszowa z PKS-em. W Babicy wyprzedziłem go, gdy stał na przystanku, jadąc 45 km/h, ale na prostej pod "Podkarpackim Jadłem" odjechał mi... w Wisłoczance kryzys i tylko 30km/h, nie było szans, gdyby jakiś mały korek, a on nawet na przystankach nie stawał. Spod świateł w Boguchwale znów ponad 45 km/h i w prawo przed stadionem... już na lajcie przez jeziorka w Zwięczycy, do ścieżki rowerowej wzdłuż Wisłoka dojechałem w 40 min ze średnią 24 km/h. Dystans to jakieś 18 km... jeszcze ze 2 i jestem pod tunelem.

Z Bulwarów wystartowało 600 rowerzystów, koło Reala było ich już 800, a na Kwiatkowskiego 1024! rekordowa frekwencja przełożyła się na wyjątkowo długi peleton. Słyszałem że wszystkich było 1224.

wypaśne 29er nolimited
Osobiście jakoś nie widzę sensu w tym sposobie manifestowania radości, sposobu poruszania się czy czego tam jeszcze. Geje niech siedzą w domu a nie paradują po ulicach i rowerzyści też niech się trzymają ścieżek rowerowych. Przecież główne skrzyżowania i obwodnica to nie miejsce na rowery. Zresztą ludzie i tak myśleli że to jakaś pielgrzymka, rajd przez miasto czy coś takiego- postronnych gówno to interesowało gdzie i po co jedziemy. Wg mnie porażka...

W drodze na grilla:)

Rowerzyści dostali od miasta palec i teraz co... chcą całą rękę?


Kategoria luźne