Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 79995.50 kilometrów w tym 12123.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 475715 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:1007.00 km (w terenie 130.00 km; 12.91%)
Czas w ruchu:46:14
Średnia prędkość:21.78 km/h
Maksymalna prędkość:80.00 km/h
Suma podjazdów:9620 m
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:37.30 km i 1h 42m
Więcej statystyk
  • DST 22.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 20.62km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt aaa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień przed

Piątek, 20 maja 2016 · dodano: 20.05.2016 | Komentarze 1

Dzień przed pierwszymi zawodami w tym roku na których będe chciał dobrze wypaść. Lekcja przed dwoma tygodniami sroga, ale oby dopisała konkurencja w kategorii i nie było tak że lider na mecie, ja dopiero w połowie dystansu, a reszta za mną już zdublowana przeze mnie.
Ty razem jazda z włączonym mózgiem i napisem na kierownicy ODDYCHAJ HUJU !! :D
Na 60 minut jazdy były 3 - 200 metrowe sprinty z 5 minutami przerwy. Suport strzela ;P no rewelacja.
Za to rama i amor - jak to idzie w terenie :) jak nieco zbyt napompowany fat-bike :) Tyyyle lat trzeba było czekać na właściwy rozmiar koła w rowerach MTB!
Szkoda że zamknięto serwis rowerowy, który mojego nowego Recona przesmarował tak że teraz wybiera liście, bo chodził jak kowadło- będąc suchy w środku.
Było by zbyt pięknie gdybym przez taaaak wiele km nie spotkał szoszowca :D Za to są efekty nie-odmachiwania. Huj jebany wyraźnie poznał się na mnie i nie pomachał mi !!!! :D:D:D no kuuuurwa nareszcie!!! Mój pierwszy w moim jakże jebanym życiu huj który mi nie pomachał !!!! :D:D:D:D
Tylko huj z tego bo zagadał zjebując mnie od hujii :/




  • DST 15.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 20.45km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt aaa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień wolny dzień

Czwartek, 19 maja 2016 · dodano: 19.05.2016 | Komentarze 0

Wczoraj mimo deszczu 75 minutowa konpensumpcja odbyta w zaciszu domowym - pierwszy raz w tym sezonie... nie spodziewałem się że nastąpi to w maju- no ale skoro trening musi być odbyty.
Dziś dzień wolny, więc dla odmiany poszłem na rower. Robiąc treningi zauważam wiele ciekawych miejsc - o mijanych nastoletnich dziewczynach nie wspominając, no ale przynajmniej w taki dzień jak dziś, chciałbym się tym miejscom lepiej przyjrzeć.
Ruszam do Straszydla odnaleźć porzuconego Garbusa, no ale to przecież będzie zbyt daleko- jak na dzień wolny, więc jadę obejrzeć w letniej scenerii Winnice w Wyżnem. Zimą fajnie się jeździło po terenie winnicy, natomiast w lecie za bardzo nie ma jak. Wszędzie piękne alejki, schodki i mnóstwo krzaków.
Jest i restauracja, więc skusiłem się na lokalne winko z Wyżniańskich winogron :) Fajnie że jest takie miejsce,
Wracając trochę poskakałem i pośmigałem ścieżką wzdłuż torów.




  • DST 37.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 25.23km/h
  • VMAX 66.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

4x4min HR90% z 2min HR 60%

Wtorek, 17 maja 2016 · dodano: 18.05.2016 | Komentarze 0

17.00 jest 15*C więc spoko, tyle że trzeba jechać na długo, ale przecież w spodenkach jechałem w tym roku tylko 1 raz :D
18.00 jest 10*C wtf?? Wychodzę ubrany jak na styczniową baze (nawet ocieplacze i podwójne skarpety), tylko że kurwa zaczyna padać deszcz, a łańcuch dopiero co czyszczony po wczorajszym... pasuje :/
19.00 prześwituje słońce i 9*C no to kurwa jade- spierdalać mi z drogi.
Oczywiście przez godzinną obsuwe zgłodniałem więc do sklepu kupić czekolade, a tam huj emeryt kurwa jebany co picce rozwozi. Grzecznie zwracam uwage że powinien wolniej tym trupem jeździć a on huj kurwa pierdolony jebaniec że ja go nie będe uczył jeździć. Argumentuje grzecznie co i jak i że wypadałoby żebym pouczył, to się nie odezwał tylko gały wywalił. Później żałowałem żem nie powiedział czegoś w stylu - bo jak cie trzepne w ucho komuchu jebany to zmądrzejesz.... no ale to następnym razem może już w czynach.
Pierwszy interwał po 3 minutach miałem dość ale jakoś dociągłem do 4... Niestety 2 minuty przerwy tak szybko minęły że gdy pomyślałem że znów trzeba będzie się spiąć to żygi mi podeszły do przełyku... :/ Rozbujałem się nieco i po minucie dość... odpuściłem i wogóle klapa.
Taka uwaga - MASZ ZROBIĆ 4 MINUTY Z HR90% i MASZ DOSYĆ PO 3-ech, TO LEPIEJ ZRÓB 2 minuty i ZACHOWAJ SIŁY NA KOLEJNE INTERWAŁY :D
Z Babicy skręcam na Zarzecze, ściągam kurtke i swojej szansy upatruje w podjazdach. Podjazd na Splendor fajnie, w środkowej części z 2/4 a końcówka znów z młynka. Na szczycie odrobina satysfakcji, zjazd do Lubeni i podjazd na Okop. Tutaj całkiem fajnie szło, a końcówka to już szoł. Na szczycie nieco zelżałem tak na 80% by ostatnie szczytowe wzniesienie jebnąć z 3/6 z prędkością 36km/h ... no to było the best :) Satysfakcja na 100%
Dalej szalony zjazd do Straszydla i po płaskim już z 6-8 minut tak na 80% co by mieć co jutro konpemsować.
Od Lubeni ubieram kurtke i już w tlenie- ot taki rozjazd w sumie.




  • DST 23.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 22.62km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z deszczu pod deszcz

Poniedziałek, 16 maja 2016 · dodano: 16.05.2016 | Komentarze 0

Piękne wieczorne słoneczko, na termometrze 17st* no to można jechać na krótko? :)
Alee nie, przezornie ubrałem nogawki, bo przecież wracając na pewno spadnie poniżej 15st*.
W Babicy zaczęło kropić, w Zarzeczu już całkiem mokro a w Lubeni leje. Pod sklepem zjadam marsa- leje, snikersa - leje dalej, popijam i powoli ruszam. W centrum Lubeni suchy asfalt, a w Wyżnym znów deszcz, siedzę najgorszy moment pod drzewem i fatalnie się czuje. Nogawki mokre, strach o kolana. Gdy przestaje wracam wkurwiony.
Meteo zrobiło mnie w huja :/ Za to pewnie jutro nie będzie padać?




  • DST 36.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 28.42km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening

Niedziela, 15 maja 2016 · dodano: 15.05.2016 | Komentarze 0

Główną Babica, Zarzecze, Lubenia x2, Wyżne.
2 sprinty pod stadionem w Lubeni i 3ci na Zawisłoczu ale to już opadłem z sił.
Ogólnie fajne 40 minut jazdy na pełnym gazie, a podczas małych podjazdów z 2/6 rama tak się wyginała że aż łańcuch ocierał o prowadnik przerzutki. No ale co to za moc w porównaniu do czołówki... to wszystko i tak nic... i nie wiem co bym musiał zrobić by mieć taką łape i takie płuca jak najlepsi :(




  • DST 21.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 26.81km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening

Piątek, 13 maja 2016 · dodano: 13.05.2016 | Komentarze 0

Wyżne główną i powrót przez górke x2




  • DST 50.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 23.62km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Załatwianie

Czwartek, 12 maja 2016 · dodano: 12.05.2016 | Komentarze 0

Niechobrz, Racławówka, Rzeszów, Budziwój, Zarzecze, Lubenia. Aż tak bardzo wiatr nie przeszkadzał mi w tym roku jak dziś.




  • DST 31.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 390m
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszcz przerwał

Środa, 11 maja 2016 · dodano: 11.05.2016 | Komentarze 0

Niechobrz, Racławówka, Niechobrz.
Szary ford fiesta z lat 2002-2008 RSR75TS lub 75ST lub 75 SP - znajde cie huju.




  • DST 26.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 26.00km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odpoczynek

Wtorek, 10 maja 2016 · dodano: 10.05.2016 | Komentarze 0

Babica, Zarzecze, Lubenia.




  • DST 42.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 24.95km/h
  • VMAX 80.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 480m
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd- ale po co?

Poniedziałek, 9 maja 2016 · dodano: 09.05.2016 | Komentarze 0

Skoro noga tak dobrze kręci :) Deszczyk i wichurzysty wicher troche przeszkadzał.
Crossik odchudzony ekstremalnie wręcz, bo i 11,6 kg to już chyba pół lekka jest :)
Najważniejsze że pozycja na rowerze poprawiona, w koła 4 atm, rękawki i nogawki ubrane - nic tylko śmigać.

Sołonka, na zjeździe 79,9 !!! :D:D:D przy takiej prędkości to już nie jest jazda rowerem :)

Straszydle i jacyś szoszarze na karbonach. Przy 41km/h seeeyaaaa i tylko im śmigłem :D

Okop od Straszydla i trasą UP

Siedliska