Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 80614.50 kilometrów w tym 12246.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 479615 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:561.00 km (w terenie 236.00 km; 42.07%)
Czas w ruchu:33:08
Średnia prędkość:16.93 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:1200 m
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:31.17 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 45.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 19.57km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Made in China
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyścig rowerowy o puchar Wójta Gminy Lubenia

Sobota, 12 września 2015 · dodano: 12.09.2015 | Komentarze 0

Zobaczyć zawody, byłem jednym z kilku kibiców przy trasie xD
Lokalnych zawodników było tylko kilka dzieciaków i 2 dorosłe osoby xD
Ja nie wiem jak można cokolwiek organizować bez papierowych plakatów. Ludziom smartfony przecież nie przesłaniają całego świata.
Trasa XC? to nie była trasa- podjazd wykoszoną łąką, kawałek zjazdu leśną ścieżką a reszta to utwardzone prywatne drogi dojazdowe pod domy. O serpentynach- również po wykoszonej łące nie wspomnę xD
Oficjalnie- to gmina chciała mieć zawody rowerowe. Szkoda że nie mając trasy ani nie reklamując imprezy wśród miejscowych. Zawody  były na terenie szkoły, więc spodziewałem się większej liczby dzieciaków.
To tak - jakby Warszawa chciała mieć zawody w skokach narciarskich! Oczywiście- najlepiej bez budowy jej.
Wieczorem do Moniki.





Kategoria luźne


  • DST 14.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:49
  • VAVG 17.14km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Made in China
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd 5 Wyścig MTB Boguchwała 2015 - końcówka

Piątek, 11 września 2015 · dodano: 11.09.2015 | Komentarze 1

Ehh, po podejściu na pętle w Niechobrzu, czeka zjazd z ostrym nawrotem i stromy podjazd z którym sobie poradzę, a za łąką okazuje się że trasa na Leśy Tabor w lewo:/ )Po długim zjeździe czekają 2 kolejne podejścia- już bezpośrednio pod krzyż - o masakra.
Ostatnie 3 km, to będzie koszmar, skurcze pewnie złapią.
Wracając nie potrafiłem sobie odmówić zjazdu pod prąd trasy do ulicy Wolańskiej.


Kategoria luźne


  • DST 38.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 15.62km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Made in China
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd 5 Wyścig MTB Boguchwała 2015

Czwartek, 10 września 2015 · dodano: 10.09.2015 | Komentarze 0

Samemu, na spokojnie. Start od krzyża, no i masakryczny odcinek jak na początek- żółty szlak do Woli Zgłobieńskiej. Rynny po obu stronach- to będzie żeźźźź!!!
Teraz sporo asfaltu - podjazd na Leśny Tabor, cały stok zjeżdżam no i muszę się wracać do połowy- na nowy odcinek... Oby tego nie przegapić!

Tam ciekawie- powalone drzewa, pewnie posprzątają, strumień i podjazd na Czudec.
Wyjeżdżając na szutrówkę, tak wywalam łańcuch na blat, że ten zeskakuje z zębatki, zaciągam go korbą i prawie urywam przerzutkę...
Nie wiem co się stało, ale było tak, jakby linka tylnej się naciągnęła. Musiałem podciągnąć ją na śrubie, regulować i było ok.
Rower leży, a jakieś kutasy objeżdżają trasę, gdy dojeżdżają ja podnoszę rower i próbuje kręcić, a Ci se jadą kurwa huje cwele jebane xD
Myślałem że to tylko szosofcy zdolni do czegoś takiego, a to masz, jedno i to samo- wypicowane stroje, ogoleni i nówki ekstra rowerki. Huj w dupe takim cwelom.
Omijam OS Kamikadze i od razu wale na nowy odcinek- Kamieniołom.

Trasa w tym miejscu jest genialna- często będę tam wracał.

Koniec odcinka na ulicy Wolańskiej- do głowy by mi nie przyszło że między tymi domami takie ekstra miejsce.
Dalej podjazd na Słoneczną i szczytem- granicą lasu na asfalt w Przedmieściu- wliczając to singiel który jeździłem z Moniką.
Przez główną drogę i - kiedyś tam jeździłem, ale oni te single chyba robili od podstaw- miejsce miazga, kolejna miejscówka do ciągłej jazdy w te i wefte.
Teraz taki singiel, że BANAN na całości:) Mistrzostwo Świata- długi zajebisty singiel- max frajdy, zakończony stromym zjazdem do strumienia.

Miażdży moment, gdy dojeżdża się jakby do skarpy i singiel miał się urwać w przepaści, a wiedzie dalej zboczem- no kosmos!!
Pomyśleć że mieszkam niecałe 3 km od tego miejsca xD i kilkaset metrów w jedną i drugą już bywałem, a tego nie znałem.
Podjazd na Grochowiczną, tak jak drugi zjazd z ubiegłorocznej trasy, na szczycie zjazd na Lutoryż- świetnie się to jedzie, a fenomenalne oznaczenie podnosi poziom adrenaliny. Przejazd przez strumyk na luzie i mocno na szczyt, myśląc że to pewnie będzie już końcówka, ale nie... na szczycie w prawo na żółty- kolejny ekstra zjazd, strumyk który też można przejechać i morderczy podjazd żółtym, przystaje, ale idzie to nawet sprawnie, w lewo i podjazd żółtym na szczyt, a na szczycie co- w lewo !?!? :D? :D po chwili wszystko jasne, zjazd na kolejne mega miejsce, podjazd idzie bardzo fajnie, - z blata :) włączam lampki bo ciemno pod drzewami.
Na asfalt i za szlabanem kolejna nowość- jechałem tam- raz w życiu, i nie przyszło by mi do głowy kolejny raz tam jechać.
Typowa ścieżka by nabić przewyższenia, pod pętle autobusową w Niechobrzu trzeba prowadzić- no nie wyjadę takiego nachylenia.
Za pętlą znów w znany teren, ale tak ciemno że nie widać wstążek, a i byłem tam wczoraj, a jutro zrobie se ten odcinek- już tak odpoczynkowo.


MARATON BĘDZIE NAJLEPSZY W ŻYCIU! :)
Chyba mój przedostatni :p


Kategoria luźne


  • DST 44.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.86km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Made in China
  • Aktywność Jazda na rowerze

5 Wyścig MTB Boguchwała 2015 - objazd

Środa, 9 września 2015 · dodano: 09.09.2015 | Komentarze 2

Start o 16tej ze stadionu, no to dymam od 16.20 na szczyt w nadziei że ich spotkam. Są i jedziemy... jak się okazało- tylko kawałek dalej.
Mądrego znajomego kilkukrotnie pytałem- czy to wszyscy - te kilka osób, on nie potrafił zrozumieć pytania, odwracał się. Kurwa kocham to- mówisz do kogoś coś, a ten się dziwnie patrzy i odwraca- niewiadomo czy nie dociera czy huj mu gdzie lata.
Zjazd ostro na leśny tabor i podjazd, potem os Kamikadze w drugą stronę, zostaje za jakimś wygolonych ciachem na za bigwheeeelu a pozostali spierdalają, chwilami widzę ich między drzewami, gdy laluś coś pierdoli to mijam go i próbuje gonić... na szczycie Wielki Las i huja ich widać, pytam jakichś gości co kradną drzewo z lasu to mówią że jechali na Pstrągową, to jade, a tam nowy odcinek chyba przez kamieniołom, no dupa. Jadę se na Zgłobień, po chwili z lasu wyjeżdża Marcin i spotykamy się w Woli Zgłobieńskiej xD też ich zgubił... z tym że jechał z jeszcze innymi osobami. No ja pierdole, kolar... rowerzyści są popierdoleni, i nie da się jechać w grupie.
To i nie dziwne że wole jeździć sam.

Jedzie miszcz kierownik, ogranizatora oficjalny wysłannik, i tyle go było widać

Jeśli całe zawody będą takie super jak wstążki:) to będzie mistrzostwo świata:)
Po powrocie z Marcinem na stadion, ruszam sam na trasę, no i tak jest zdecydowanie lepiej.

Tym razem będzie tu zjazd:)


Kategoria luźne


  • DST 25.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 24.19km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Crossowo

Poniedziałek, 7 września 2015 · dodano: 07.09.2015 | Komentarze 0

Jazda z Endomoto czyimś śladem, ale tak mało tych śladów i takie beznadziejne... no i kiepskie to.
Jesień w pełni- jadąc po prostej marznę, a podjeżdżając gotuje.
Wyżne, czarnym, Lubenia, słońce zachodzi to rezygnuje i wracam.


Kategoria luźne


  • DST 24.00km
  • Teren 21.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 12.52km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Made in China
  • Aktywność Jazda na rowerze

XC Góra Zamkowa - pełną gębą

Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 06.09.2015 | Komentarze 0

Pierwsza jazda z ogarniętym - jako tako- endomoto, fajnie rysuje trasę, ale z podawanych danych- chyba tylko czasomierz działa wiarygodnie...
Pierwsza mała pętla dosyć mocno, później podjazd nowym czarnym i dalej pierwotną trasą, z przejazdem po łące, ale polna droga tak zarośnięta że nie ma sensu tam jeździć:/
3 pętla mimo zmęczenia najmocniejsza i zdecydowanie najlepiej technicznie, z nowym stromym zjazdem, na koniec jeszcze zjechałem z zamku między drzewami... no niebywałe... jak prządki nauczyły mnie zjeżdżania- teraz te korzenie wydają się takie malutkie, a drzewa rosną jakoś szerzej xD


Kategoria luźne


  • DST 11.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 21.29km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Hybryda
  • Aktywność Jazda na rowerze

Crossem nocą

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 06.09.2015 | Komentarze 0

Boczną na Babice i powrót Zawisłoczem- sprintem- czasami na maksa to i 39km/h po prostej


Kategoria luźne


  • DST 41.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 14.91km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Made in China
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB na starych śmieciach

Piątek, 4 września 2015 · dodano: 06.09.2015 | Komentarze 1

Przez Grochowiczną do Babicy kupic telefon i powrót też. Potem zerwać z Moniką i powrót nocą
Ależ zjazd z Babicy terenem daje kopa :) ze 2 lata tam nie zjeżdżałem :D Ogólnie kilka dni bez MTB i wrażenia z jazdy są niesamowite. To jak jedzie karbonowa rama no i ta REBA ze 120mm skoku... poezja.


Kategoria luźne