Po maratonowo

Wtorek, 16 czerwca 2015 · dodano: 16.06.2015 | Komentarze 0

Do Rzeszowa przez Budziwój słabo i ciągle pod mocny wiatr, powrót też jakoś nijak, a ciągłe zrywy nad Wisłokiem wysysały siły. Podjazd wąskim asfaltem mocno i na szczycie max- nawet nieźle, ale nogi bolą od zawodów.

CK Strzyżów Edycja 4 Mega

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 14.06.2015 | Komentarze 0

Miejsce: 185/246 MM2 49/58 Czas:03:38:53.665 Strata: +01:21:50.808 Punkty: 250.4360

Kolejny maraton porażka :/ na objeździe trasy jechałem znacznie lepiej, ale może gdyby nie było upalnie, tylko tak chłodno jak wtedy, to i też bym tak dobrze pojechał... chociaż nie- nie trafiłem na mój dzień. Jednego dnia jedzie się dobrze, a kolejnym razem fatalnie. Wynik jakiś taki zwyczajny, ale jazda koszmarna :/

Z Luisem

Piątek, 12 czerwca 2015 · dodano: 13.06.2015 | Komentarze 0

Objazd trasy CK Strzyżów Hobby

Czwartek, 11 czerwca 2015 · dodano: 11.06.2015 | Komentarze 0

Teamowy objazd, oczywiście nic nie wypaliło- tak to jest z ludźmi którzy mają kilka innych spraw, a na rower idą- gdy akurat jest kolejna edycja Cyklokarpat, a i to- by zaliczyć minimum startów.
Na Strzyżów asfaltem i tam czekam na Michała. Objeżdżamy dosyć mocno- pierwszy podjazd z blata... no tego jeszcze nie było.
Trasa fenomenalna... jak dla ludzi na hobby, choć z kilkoma mocniejszymi akcentami. Zaskoczyło wydłużenie trasy zielonym szlakiem- rozczarowało ominięcie tego ekstremalnego singla, a pozytywnie zaskoczyła dalsza część za strumieniem. Nigdy by mi nie przyszło do głowy że między zielonym szlakiem a asfaltem na Bonarówkę są takie fajne trasy.
Końcówka po staremu- bardzo mocno. Powrót asfaltem- nie schodziłem poniżej 30stki :) ależ jazda

Popełnić BDSM na MTB

Środa, 10 czerwca 2015 · dodano: 10.06.2015 | Komentarze 1

Czyli nakurwiać MTB ile się da po najlepszych partiach w okolicy.
Na początek żwirownia na Zawisłoczu- gdy koła zapadały się w piasku, to trzeba było iść, w piasku po kostki :D
Później żółty w Wyżnym i przyjaciele, czyli ten fajny zjazd od czarnego szlaku do głównej w Wyżnym. Jednak zarośnięty pokrzywami- ale ma to coś.
Później wspinaczka na pola po drugiej stronie głównej drogi i jazda żółtym, objazd polną drogą, singiel wzdłuż asfaltu- bajeczne miejsce i powrót trasą XC w odwrotną stronę. Tak zajebiście mi się zjeżdżało- do tej pory zawsze tam podjeżdżałem, więc teraz zakręty jakieś ostrzejsze, hamując na maksa i widząc mokrą glinę przeszły mnie ciary, koleina po prawej, przenoszę przednie koło tylnym wpadając w nią- słyszę przerażający trzask, no kurwa rama mi pękła. Obracam, oglądam, opukuje, no nic, jeszcze poruszam sztycą, może tylko ona, troche sie chybota, ale jest ok. Jadę kilka metrów i znowu postój, coś jakby tarło z tyłu, koło się trzyma, nic nie ociera, jadę dalej, ale coś hujowo mi się siedzi, może luz na sterach się zrobił, nic. Dopiero gdy wyjechałem na asfalt skapnąłem się że siodełko lekko przechyliło się do tyły na sztycy RITCHEY WCS 1-Bolt. Dojeżdżam do centrum wsi i poprawiam- wystarczyło lekko odkręcić i mocno dokręcić. Ogólnie rewelacyjna jest ta sztyca- nie jakieś dłubanie od spodu siodełka i zastanawianie się w którą strone się odkręca. Ot taka mała nauczka by czasem skontrolować śrubę.

Rozjazd

Niedziela, 7 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 0

Zgłobień i Wola Zgłobieńska

Objazd trasy CK Strzyżów Mega

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 06.06.2015 | Komentarze 1

Oby na pierwszy bufet w 1,5 godziny i przez rezerwat w pół godziny.
Jechałem dosyć ostrożnie, więc od podjazdu z Węglówki na Bonarówke zacząłem przyciskać i na asfalcie nie schodziłem poniżej 25km/h, dalej też mocno, skurczy nie ma i ogólnie jedzie się spoko :)

Trening-srening. Jazda na rowerze to gówno- o zakręt od śmierci

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 0

Już nigdy nie przekrocze autem dozwolonej prędkości, tom com kurwa widział i czegom doświadczył, to kurwaaaa!!!
Zakręt w prawo- z przeciwka pusto - a mnie mija na szerokość palca czarny dostawczak - kurwww, odskakuje na środek i z rezygnacją tocze się tak chwile łapiąc oddech, zakręt dalej- czarna terenówka przejeżdża po kimś... :/ Jak wlazł pod nią, jak on nie zareagował to nie wiem, jedynie widziałem podskakujące tylne koło przetaczające się po nim...
Tocze się kilka metrów dalej, kłade rower na drodze i tak siedze- życie jest popierdolone, ale to sami sobie taki świat stworzyliśmy.
Pierdole to wszystko

Po szpryche

Środa, 3 czerwca 2015 · dodano: 03.06.2015 | Komentarze 0

Do Larego, ale kutas źle zmierzył i dał za krótkie :| Na szczęście Kona miał dłuższą i udało się załatać koło.
Pierwsza jazda z pulsometrem, ale póki co staram się jechać swoje i nie przejmować nim za bardzo, choć raczej przewidywalnie pokazuje puls jakiego bym się spodziewał- ot, fajna zabawka.

Po pulsometr

Wtorek, 2 czerwca 2015 · dodano: 02.06.2015 | Komentarze 0

Lekko na Rzeszów przez Niechobrz do Bartka i powrót przez Budziwój.