Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 79995.50 kilometrów w tym 12123.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 475715 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2015

Dystans całkowity:189.00 km (w terenie 26.00 km; 13.76%)
Czas w ruchu:12:37
Średnia prędkość:14.98 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:23.62 km i 1h 34m
Więcej statystyk
  • DST 24.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 19.46km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podjazdy

Czwartek, 26 lutego 2015 · dodano: 26.02.2015 | Komentarze 0

Zawisłocze, Glinik, Połomia, Lubenia.
Po drodze 2 konkretne podjazdy... szczególnie z Połomi... nie dziwie się że nie jeździłem tam mając szose. Na szczycie zaczyna padać i mgła tak gęsta że nic nie widać, więc pomału, zimno.
Wyszły 4  niezłe interwały, kolano odezwało się w Połomi, ale dało się.


Kategoria trening 2015


  • DST 30.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 17.82km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Regreneracja

Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 1

Strzyżów, Pstrągowa, Czudec.
Początek świetny i prawie 40km/h do Zaborowia, ale tam skończyły się siły i dalej już 2 razy wolniej- potworny wiatr:/


Kategoria luźne


  • DST 16.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 7:30min/km
  • Temperatura 3.0°C
  • Aktywność Bieganie

Objazd, znaczy obieg trasy UP

Sobota, 21 lutego 2015 · dodano: 21.02.2015 | Komentarze 2

Wypad zatytułowany jako wycieczka biegowa o dystansie 28km, więc warto wziąć w tym udział, nawet odpuszczając rowerowy uphill w Smolniku.
Start z Tyczyna na Pańskie Pola, asfaltem w lewo i dalej terenem. Tu serce nagle przyśpiesza, ale akurat przerwa na sikanie. Dalej na ośnieżony szczyt w Przylasku. Pierwszy zbieg po lodzie... no nie rozumiałem jak oni mogą to zbiegać, ścieżka ewidentnie udeptana przez co zrobił się lód. Dużo straciłem, ale na podbiegu pod Kapliczkę nadrobiłem. Na szczyt, asfaltem w prawo i zaraz w lewo. No i zaczyna się hardkor, sporo lodu i na kolejnym zbiegu jakaś dziewczyna rozwala nogę, kilku zostaje, karetka i trzeba ją nieść do asfaltu. Zastanawiałem się czy nie zostać, ale jeszcze czułem się dobrze i koniecznie chciałem przebiec całość.
Dalej trasa staje się ekstremalna, kilka hopek, sporo stromizn i zawijasów...  ciągle łapie się drzew, trochę gubią trasę, przez strumyk i wyłazimy na asfalt w Lubeni.
Teraz niestety spory zbieg z Okopu... wszyscy puszczają się siłą rozpędu, pewnie ponad 20km/h lecą, ja schodzę, na krótkim wypłaszczeniu podciągam, ale zaraz podbieg i dziwnie straciłem siły. Idę nawet chwile pod górkę, gdy jestem na szczycie biegnę, są niedaleko, ale tak potwornie zaczynają piec kolana że każdy krok to udręka, rezygnuje:/ no i com z nimi przebiegł- z 10km, tempo pewnie nieco ponad 15km/h, kondycyjnie ogarniałem i mimo strat na zejściach potrafiłem ich dochodzić na podbiegach. Kolana jednak nie dają rady :(
Pod wiatę i kamieniołom ledwo leze, w prawo i potem błędnie skręcam pierwsze lewo zamiast drugie i zamiast na oczyszczalnie schodzę na kościół w Siedliskach stamtąd Virus zabiera mnie autem na Tyczyn.
Co ciekawe gdy zszedłem naprzeciwko kościoła w Siedliskach, to główną biegło 2-óch innych uczestników, także peleton musiał się znacznie rozciągnąć i goście sporo nadłożyli trasy... a w ogóle wracając już autem przez Boguchwałe kolejny uczestnik truchtał - główną drogą, pewnie zgubił ich za kładką... ehhh.
Szoszowe zbiórki na Kwiatkowskiego to spacerki w porównaniu z bieganiem z Ultramaratończykami jednak mimo to fajnie było wpaść z dwóch powodów.
Zobaczyć jakim się jest cieniasem
i
Zobaczyć jakie mogą być dziewczyny, a na jakichś 50-ciu uczestników!!! było ze 20 dziewczyn!!!!
Nie takich jak na Cyklokarpatach, ale takich prawdziwych!


Kategoria trening 2015


  • DST 41.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 19.37km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sraza

Poniedziałek, 16 lutego 2015 · dodano: 16.02.2015 | Komentarze 0

Dziś bym nie jechał- taki potworny chłód, ale skoro wydałem prawie 100zł na specjalne "thermalne" zimowe rękawiczki Krossa, to pora by je sprawdzić, ubieram się cały, pora je założyć- myślę se, no i po co je biorę, łapy mi się zagotują. No ale jak test to test- jakoś to zmęczę i najwyżej będę jechał spokojnie.
Opis rękawiczek - "Rękawiczki z syntetycznym wypełnieniem dla komfortu termicznego. Zewnętrzna powłoka to materiał membranowy zapewniający wodoodporność i oddychalność. Długie, sięgają na mankiet kurtki i chronią przed niskimi temperaturami (poniżej -10 stopni)."
No kurwwwa :D te huje co to testowali to chyba wyszli w nich porzucać się śnieżkami po czym wrócili ściemniać że pracują.
Po godzinie jazdy sztywnieją palce, po 2 godzinach nie czuje palców. By ich huj szczelił!
Te rękawiczki to jak wszystkie rowery i akcesoria Krossa- gówno i ściema. A cena z dupy wzienta.
Jednak patent z Lidlowskimi jesiennymi rękawiczkami za 17zł i codziennymi kupionymi na bazarze za 20zł ubieranymi na nie jest najlepszy.
Trasa: Do kościoła w Pstrągowej ze średnią 30km/h... co jest? okazało się że jadę z wiatrem, to i nie schodziłem z przełożenia 3/6, a na zjeździe do Zawadki zamarzam tak wieje, do Strzyżowa ciężko jechać pod wiatr, w Strzyżowie odzywa się kolano i powrót na jednej nodze.
Oczywiście wyjazd nie obył by się bez jakiegoś pierdolonego BMW które musiało pokazać co potrafi... ja chyba podpale jakieś BMtfu


Kategoria trening 2015


  • DST 13.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 9.75km/h
  • VMAX 20.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieganie

Niedziela, 15 lutego 2015 · dodano: 15.02.2015 | Komentarze 2

Rano nie mogłem chodzić, tak piekło kolano przy każdym kroku. No ale trening trzeba zrobić.
Dojazd z Luisem na stadion i powrót. Na stadionie godzina biegania. Po pół godzinie miałem dość, ale przełamałem się i nawet wpadło kilka sprintów.


Kategoria trening 2015


  • DST 15.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:55
  • VAVG 16.36km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Relaks na jednej nodze

Sobota, 14 lutego 2015 · dodano: 14.02.2015 | Komentarze 2

Kontuzja lewego kolana- tym razem lewego, nie pozwala na jeżdżenie:/
Ale jaja, w tym sezonie były już: prawy skokowy, prawe kolano a teraz lewe... mam nadzieje że to etap wzmacniania ścięgien... a nie ich gradacji i wpływu nie ma na to cotygodniowe bieganie.










Kategoria luźne


  • DST 40.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wreszcie na rowerze

Piątek, 13 lutego 2015 · dodano: 13.02.2015 | Komentarze 1

Gdy jeszcze świeciło słońce to było 4 stopnie w cieniu, a gdy jechałem po zmroku to bidon zamarzł:/
Pstrągowa, Zawadka, Grodzisko, Strzyżów, Glinik.
Do Strzyżowa zajebiście, później ból kolana i wlekłem się.


Kategoria trening 2015


  • DST 10.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 8:30min/km
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Bieganie

Bieganie na przełaj po górkach

Poniedziałek, 9 lutego 2015 · dodano: 09.02.2015 | Komentarze 0

http://www.bikemap.net/route/2901638






Kategoria trening 2015