Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 79995.50 kilometrów w tym 12123.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 475715 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:331.00 km (w terenie 25.00 km; 7.55%)
Czas w ruchu:17:33
Średnia prędkość:18.18 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:36.78 km i 2h 11m
Więcej statystyk
  • DST 50.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siła na mase

Piątek, 30 stycznia 2015 · dodano: 30.01.2015 | Komentarze 3

Do rowera 2 zapasowe dętki, narzędzia, 2 łańcuchy do sprzedania, 2 pełne bidony, 2 banany, zapasowe rękawiczki, opaska.... to chyba wszystko, łączna waga roweru- ciężko unieść. Mogło być z 16kg.
Mimo to pod Niechobrz zadziwiająco lekko, zjadam banana, na szczycie pada deszcz i całkiem morko, zastanawiam czy wracać i jadę do Rzeszowa ciągle mocno.
Na masie totalna lipa, znajomych mało co i prędkość tylko początkowo była kilkanaście km/h potem ciągle 8-9 no i w połowie trasy zamarzałem, jeszcze zaczęło padać.
Miejscy rowerzyści to jednak przekrój społeczeństwa- bieda z nędzą. Od wyjebanej szosy na hydraulikach bo ostatnie trupy- rowery zombie.
Jeśli już nawet miały przerzutki to ich użycie skutkowało spadaniem i przeskakiwaniem łańcucha, więc pozostawała jazda na ciężkich przełożeniach. Gdy przyszła pora na wjazd na Rejtana szybko oszacowałem że ta ulica ma z 3 km długości- jak z wioski do wioski, a jechać tyle w tak ślamazarnym tempie nie zamierzałem. Tego było za wiele, spadam na Budziwój.
Jeszcze mijanki z pieszymi na ścieżce- tyle lat i dalej tempota dominuje.
W Budziwoju kolana nie wytrzymują tempa i zaczyna piec- założę się że to wina ostatnich biegań. Ehhh


Kategoria trening 2015


  • DST 12.00km
  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Bieganie

Bieganko

Środa, 28 stycznia 2015 · dodano: 28.01.2015 | Komentarze 1

Tym razem większość po ciemnym i podmokłym stadionie, znnnnnnaaacznie lepiej - nic nie bolało.


Kategoria trening 2015


  • DST 13.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 5:00min/km
  • Temperatura -1.0°C
  • Aktywność Bieganie

Masakratowanie kolan, czyli - Bieganko

Poniedziałek, 26 stycznia 2015 · dodano: 26.01.2015 | Komentarze 1

Kolejne bieganie warte odnotowania.
Od 8 km złapałem blus, biegnie się ekstra, po chwili tak zaczęły piec kolana jak by mi kto gwoździe wbijał. Co km przystaje i zastanawiam się jak można być takim cwelem żeby biegać, toż to nieludzkie. Staram się myśleć o czym innym, na chwilę pomaga, ale po chwili potworne kłucie nie daje myśleć o niczym innym. P O R A Ż K A.
Przygotuje się do Półmaratonu jako tako truchtając te kilkanaście km co tydzień a później definitywny koniec z bieganiem. Oczywiście o ile wcześniej nie rozjebie kolan:/


Kategoria trening 2015


  • DST 72.00km
  • Czas 03:31
  • VAVG 20.47km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wytrzymałość z Prosem na karbonie!

Czwartek, 22 stycznia 2015 · dodano: 22.01.2015 | Komentarze 1

Mocno de ReBike przez Niechobrz, później obsikywanie krzaków w parku i powolne zmierzanie na miejsce zbiórki.
Po początkowym zdziwieniu kto na jakim rowerze ruszyliśmy: Zwięczyca, Nosówka, Zgłobień,  i dalej nieznanymi dróżkami na Nockową, Wiśniową do Pstrągowej Woli.
Jazda długimi- kilkunastominutowymi interwałami pofalowaną trasą 30km/h. Na początku kozaczyłem i dałem zmianę, a od Nockowej to już raczej zagadywałem, chowałem się i udawałem zagubionego. W Wiśniowej już byłem zakwaszony i wkurzało mnie że koleś każdy podjazd nagina na stojąco, ale nadrabiałem dystans siłą.
Za to zjazd z Pstrągowej Woli to była czysta poezja. Niesamowity mglisty klimat- cisza - spokój - i ten pęd:)
Odprowadzam Prosa do Wyżnego i powolny rozjazd główną.
Pomyśleć że południowa mżawka mogła zrzucić mnie na nudną 2 godzinną baze na stacjonarnym.


Kategoria trening 2015


  • DST 15.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 5:00min/km
  • Temperatura 5.0°C
  • Aktywność Bieganie

Bieganko

Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · dodano: 19.01.2015 | Komentarze 0

Pierwszy raz w życiu taki dystans, dłuższy o drugie tyle od poprzedniego high scora, i to bez choćby przystanięcia.


Kategoria trening 2015


  • DST 94.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 04:31
  • VAVG 20.81km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Baza i Wytrzymałość

Sobota, 17 stycznia 2015 · dodano: 17.01.2015 | Komentarze 0

Niechobrz, Nosówka, Przybyszówka, Błędowa Zgł, za nadajnikiem w prawo na Olchową, Sielec, Góra Ropczycka, Granica Ropczycka, Krzyż i tu koniec bazy. Miejscami widać strzałki z Ropczyckiego Maratonu. Na szczycie tak zmarzłem, że jechało się bez sensu, jeszcze konkretne zapieprzanie główną na Wielopole, Nawsie, Pstrągowa.






Kategoria trening 2015


  • DST 50.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 21.90km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Baza i zakupy

Piątek, 16 stycznia 2015 · dodano: 16.01.2015 | Komentarze 0

Do Rzeszowa przez Budziwój 38km/h i powrót 18km/h.
W L.Techu po aminokwasy i iso.


Kategoria trening 2015


  • DST 10.00km
  • Czas 00:29
  • VAVG 20.69km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt HARO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawdzić co nie tak z nogą

Niedziela, 11 stycznia 2015 · dodano: 11.01.2015 | Komentarze 0

Baza trwała tylko kilkanaście minut, domęczyłem do pół godziny, ale tak zaczęła boleć okolica łękotki że już musiałem przestać.
Po obiedzie decyduje się na przejażdżkę, na początku ból narastał i gdy myślałem że jednak to coś poważnego ustąpił i dało się normalnie jechać :) Tak więc teraz kilkudniowa przerwa.


Kategoria trening 2015


  • DST 15.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 7:20min/km
  • VMAX 6:00min/km
  • Temperatura -10.0°C

Spacer po Grochowicznej

Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 06.01.2015 | Komentarze 0

Rendgenarcyjnie po 3-ech dniach spinningu z rzędu, z czego ostatni tego samego dnia.
Podczas spaceru padła propozycja nart biegowych! No genialny pomysł, warunki na Grochowicznej idealne, a podejść do lasu trzeba jedynie 2 km!:) Pora poszukać nart:)


Kategoria trening 2015