Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 79995.50 kilometrów w tym 12123.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 475715 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:817.00 km (w terenie 332.00 km; 40.64%)
Czas w ruchu:44:03
Średnia prędkość:18.55 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:3899 m
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:54.47 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 64.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 17.45km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 800m
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd trasy Mogielnickiego maratonu

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0

Z Masakrą, Tomkiem i Dawidem- który w Woli Zgł nie wytrzymał tempa i odpadł;D


Kategoria luźne


  • DST 64.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 820m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skandia Rzeszów- poraz ostatni w takim czymś...

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 4

Moja dyspozycja, rower, pogoda- to wszystko ok, natomiast już sama trasa taka se- przecież mogła być dużo ciekawsza, ale to już na Cyklo.
Miejsce open- 91 Numer- 2931 Team- reBike Impulse Team. Wśród mężczyzn- 89 w kategorii wiekowej- 27 1 międzyczas i miejsce- 1:42:44(102) WYNIK- 2:48:38
Co do minusów to pani sędzina, która po przejrzeniu mojej karty zgłoszeniowej musiała zasięgnąć porady regulaminu i stwierdziła że potrzebuję zgody rodziców:| hellołłł. Pakiet startowy jakiś.... bidon który już się przeciera po jednym maratonie;P hujowy start- każdy sektor puszczany w odstępie minuty czy ileś tam, a kolejne podchodzą do przodu- no hellołłł, takiego durnactwa jeszczem nie widział, kolejną mega przykrością był slalom ulicami miasta między autami, wśród obelg innych zawodników w stronę policji- no hellołł, z takim deprymującym startem strach co będzie dalej, a trasa była oznaczona ok- choć niechlujnie.
W mieście jazda uboku Oli;) no nie no.. z dyspozycją z poczatku roku przegrałbym z nią, a tak przyjechała chwilę za mną. Moje pierwsze zawody, w których po szarpnięciu się na początku, później nie zdychałem i nie mijało mnie kilkudziesięciu rowerzystów. To ja dochodziłem i mijałem, wspólnie jadąc z innymi konkretnymi... z jakąś zawodniczką;D no ale ostatecznie przed metą jeszcze powyprzedzałem wszystkich którzy byli wokoło jadąc jako ostatni wagon!:)
Teraz najgorsze- mapka była nieaktualna i nie zawierała zmian, do tego zamiast 4 bufetów było ich 1,5. Pierwszy jeb**** na jeb***ym 33 KM na Magdalence !!!! nie no ku.... jeszcze obstawa nie potrafiła powiedzieć gdzie będzie bufet. Jedynie napełniłem bidon i wziąłem kawałek banana. Drugi (ostatni) jedynie z wodą, ręce opadały.
Mam dość pisania i takich zawodów. Tam gdzie wpisowe wynosi 20, czy 30zł jest większy wypas niż tu.
Na mecie do wyboru parówka, udko, kawałeczek karkówki lub makaron. Ale uprzejmi panowie do mięsa nie chcieli dodać odrobiny makaronu... bo albo albo- no to żegnam. Jeszcze się okazało że wpisali mi imię Dariusz:|
Czekając na losowanie okazało się, że komuś, coś, gdzieś i kiedyś trzeba było zapłacić, żeby wogóle być branym pod uwagę w loterii. Dopiero wieczorem przeglądając gazetę którą dawali w pakiecie, znalazłem ulotkę Skandii w której były zasady losowania. Chyba nie myśleli że ktoś będzie to czytał przed zawodami.
Wieczorem Zawisłoczem ile sił.


Kategoria Starty


  • DST 105.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 05:11
  • VAVG 20.26km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trasą Skandii po raz 3

Środa, 5 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 2

Z Dawidem, Łukaszem i jeszcze kimś ostateczny konkretny objazd, po którym jestem spokojny o swój przejazd na dystansie medio:) Wiele dziur zapamiętanych... no chyba że będą jakieś zmiany na trasie... także będę cisł:)
Jeśli liczyć 2 godziny na dojazd do Rzeszowa i powrót to na trasie spędziłem ok 3-ech godzin!!:D a ok 55 km maratonowej jazdy w takim czasie to jak dla mnie coś nowego:)
POJEŹDZIŁBYM SOBIE JESZCZE;D


Kategoria luźne


  • DST 42.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 20.16km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po tłumik do sąsiedniej wsi w obie strony aż 21km:|

Wtorek, 4 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 0

Na Strumykową (na całe szczęście rowerem) dowiedzieć się, że jednak tłumik nie dotarł, bo do auta z 96 roku już nie produkują, no to wycieczka do SZIK-u w Babicy i do następnego motoryzacyjnego. Zamówione na jutro... w SZIK-u 135zł, a w tym drugim 150zł;p ale po pochwaleniu się własnym odkryciem koleś spuścił na 130;D Jeszcze zapytałem o wymianę to walnął że 50zł- to ja dziękuję- odkręcenie 4 śrubek, wsadzenie nowego i przykręcenie go- ale filozofia. Chyba do Skandi nie zdążę z tym tłumikiem. Powrót pod stokiem i przez Zawisłocze. Wykręciłem aż 21 km ze średnią ponad 27km/h.
Po powrocie do domu znów do Babicy potrenować zjazdy po trasie DH, wyjazd terenem od winnicy, i zjazd całym czarnym szlakiem- niezjezdną końcówką o nachyleniu z 80*.
Dawidowy podjazd o również gigantycznym nachyleniu, kręcenie po krzakach i zjazd starą ścieżką DH - bliżej wyciągu, podjazd terenem zygzakiem między ścieżkami i na koniec zjazd tą środkową najbardziej najeżoną hopami.
Wieczorem zabawa w chowanego z ramą... czyli zgadnij co w ramie piszczy, smarowanie motipem jarzemka, śruby i nic, okazało się że to jednak sztyca;p
Testowa jazda na zamek i ... pierwszy w życiu stromy zjazd z zamku na las... mimo że stromy to prosty- wystarczy nie hamować;D


Kategoria luźne


  • DST 85.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 04:53
  • VAVG 17.41km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wilcze

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

Na Grochowiczną naprzeciw Kundello i innym, żółtym szlakiem na Wilcze, powrót i znów na Grochowiczną czarnym podjazd i stromy zjazd na Czudec. Później Niechobrz główną i za stadionem na czerwoną ścieżkę.


Kategoria luźne