Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 80147.50 kilometrów w tym 12146.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 476615 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 46.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 26.04km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Wtorek, 6 sierpnia 2013 · dodano: 06.08.2013 | Komentarze 3

Leniwie początek a od hotelu Maraton w Lubeni ciągle zakręt przede mną migał mi jakiś kularzyna. No to dorzucam do pieca i pościg. Podjazd do Siedlisk i jedynie w zakręcie go widzę, a to jakieś 300m przede mną. Całe Siedliska zastanawiając się: zbliżam się czy też tracę, nogi zaczynają mieć dość i ciężko utrzymać ciągłe ponad 35km/h. Zaczyna się Budziwój i na prostej znów go widzę, tyle że on już skręca w lewo a ja w połowie tej prostej, zjazd na mostek ponad 40, prosta a on z 200m przede mną. Za kościołem w lewo, więc tak jak mi pasuje, dalej wąskim asfaltem... koleś znika. Nie wiem czy odleciał czy skręcił w jakąś bramę, no ale nagle nie ma się z kimś ścigać. Spuszczam z tonu, jem morelę i spokojnie turlam się do Rzeszowa. Na Kwiatkowskiego korek rowerowy... jeszcze jakaś wycieczka rodzinna w kamizelkach i w ogóle, rowerów więcej niż aut;D
Powrót po 21ej. W Budziwoju rozwalony chodnik i typki porozrzucały kostkę po drodze. Skoro trenować, to biorę jedną do tylnej kieszonki i ruszam energicznie. Jednak kostka zbyt podskakuje w koszulce, i wkładam ją w jeden z koszyków, pusty bidon biorąc do kieszonki. No i jazda 30stką przez 10km:) Tak dzień w dzień i będzie fajna forma na zabawę w Wierchomli.
W sobotę szykuje mi się wyjazd z Beskid z TMX-em i mamy się poturlać po trasie CK w Komańczy:) Może ktoś jeszcze chętny?


Kategoria luźne



Komentarze
miciu22
| 16:29 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj Z tą pogodą, to akurat ma być kiepsko, bo akurat na sobotę deszcz zapowiadają.
tmxs
| 06:34 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj Heh, Michał, widzę, że już zmieniłeś zdanie i nie jedziesz asfaltem do Baranowa :D
W sobotę o ile będzie pogoda wybieramy się w Beskid Niski konkretnie do Puław. Trasa będzie jedynie miejscami pokrywać się z trasą Cyklo z Komańczy [url=http://www.gpsies.com/map.do?fileId=azunwkmayryukokc]http://www.gpsies.com/map.do?fileId=azunwkmayryukokc[url]. Wyjazd autem pewnie koło 7, 7:30 z Rzeszowa. Ja w samochodzie mam komplet ale myślę, że nie będzie problemu ze znalezieniem pasażerów do drugiego auta, pewnie Wilczek by chciał jechać. Jak coś to zapraszam do udziału.
miciu22
| 04:15 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj Skrobnij coś o tym wyjeździe.
Komentowanie jest wyłączone.