Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 80614.50 kilometrów w tym 12246.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 479615 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 17.91km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sezon 2013 rozpocząty

Czwartek, 8 listopada 2012 · dodano: 08.11.2012 | Komentarze 0

Pierwszy trening, niezbyt przygotowany- wręcz spontaniczny, ale jechało się super. Rower bez przedniego światła, a wyjeżdżałem o 15:30. Jakoś nie pomyślałem że o 16-tej robi się noc... jeszcze odpiąłem tylną lampkę, ale myślę sobie: a jeszcze mnie powiezie gdzieś w las i będzie trzeba wrócić o zmroku więc zamontowałem ją.
Asfaltem Zawisłoczem spokojnie do Wyżnego, pierwsze nieśmiałe sprinty na głównej, za SP w Wyżnem, żółty szlak i terenem na szczyt- wyjazd przed szlabanem na czarny szlak przez Babicki las- elegancko utwardzone, ale wspomnienie bezpowrotnie utraconego singla napawa obrzydzeniem. Utwardzonym betono czymś tylko kilka metrów i rura w lewo w ... glinę gęsto obsypaną liśćmi. Zjazd ok 20 km/h (dosyć już ciemno się robiło). Niezła jazda, między wielkimi kałużami... a czasem i po nich gdy okazywało się że były całkiem zaliścione. W prawo krótki podjazd na maksa i powrót na betono coś. Kilka metrów i w prawo leśną drogą pod Krzyż i w prawo zjazd asfaltem do głównej. (krzyż został obrócony o kilkanaście stopni w kierunku drogi:| chyba leśnikom spadło jakieś drzewo na niego). Główną drogą zdumiewająco lekko rozpędziłem się do ciężkich przełożeń. Podświetlenie i jest- 39km/h. No to może by to utrzymać. Jechało się świetnie (możliwe że z wiatrem, jakoś wcale o tym nie myślałem). No i tak cisłem i było bosko:) Co latarnia to na liczniku widziałem 33, 36 km i byłem niezmiernie ciekaw czy dam radę tak do Babicy. Niestety w Wyżnem przy stacji paliw chyba "Piotruś" skończyły się latarnie, droga jakaś węższa, więc zjechałem na chodnik po lewej i wąskim asfaltem podjechałem na Zawisłocze. Tam jeszcze 30k/h. Na koniec z psiakiem w teren kilka km.


Kategoria luźne



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.