Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 79995.50 kilometrów w tym 12123.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 475715 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 111.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 06:58
  • VAVG 15.93km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 1850m
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd CK w Strzyżowie

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 5

Wniosek po przejechaniu trasy jest taki: albo rezerwat herby, albo Królewska góra- obu nie powinno się łączyć. Osobiście żałuję, że trasa nie jest taka jak w roku ubiegłym, ewentualnie z rezerwatem, ale 10km krótsza w końcowym odcinku koło Rzepnika. Co do trasy- to 2 zjazdy w rezerwacie są wery pro- coś jak na filmikach z Włoszczowską.
Wystartowałem z Czudca, więc pod Sokołem miałem już 14 km... liczyłem że spotkam po drodze kogoś, no ale widać sobota jest zarezerwowana na koszenie trawników i różne rodzinne imprezki.

Ciesze się że omijamy serpentynki asfaltem. Pierwszy podjazd terenem w Brzeżance.

Za krzyżem w lewo i dalej trasą z ubiegłego roku. V max na zjeździe 72 brrr, za szybko, ale na zawodach pewnie będzie jeszcze prędzej.

W Wysokiej mecz Czarnych Czudec;D

spod cerkwi w Oparówce na południe i ...

...zaczyna się konkretny teren.

chyba tędy

spojrzenie za siebie - i myśl- ja to naprawdę przejechałem? <wow> Robi wrażenie.
Podjazdy nie są tak strome jak w opisie... no chyba że pojechałem inną drogą, za to zjazd był naprawdę "świetny". Kilka hopek, bo woda wypłukała podłoże za poprzecznie położonymi belami- bez miękkiego amora będzie ciężko.

przed bufetem za Kozłówkiem

Na szczycie nawierzchnia jest zbyt luźna by komfortowo jechać (kamyki biły po obręczy)

No i jest niebieski

najostrzejszy fragment w rezerwacie Herby- za pierwszymi napotkanymi skałami (trzeba uważać, zjazd po korzeniu, lepiej unieść przednie koło)

i już na dolę. Myślę że jeśli Larry nie pozna nowego odcinka trasy, to bardzo dużo straci do Łukasza:)

szczytem przez rezerwat- interwałowo wśród ostańców skalnych


lepiej z prawej, tylko trzeba uważać na przepaść

trasa miała być w całości przejezdna- więc źle jadę? inaczej się nie da

Zjazd z rezerwatu singielskiem- wyjątkowo ekscytujący i spore ryzyko odciśnięcia swojej twarzy na drzewie:p Sam nieźle wyleciałem z roweru... podłoże wydawało się suche, a w niektórych miejscach zalega błoto.

za Kobylem, tak jak w opisie "Przeskoczyłem" mostek i ruszyłem dziką ścieżką... no ale kurde- po lewej zobaczyłem domy, więc pewnie jest tam jakaś droga. Pojechałem tam, no i jest małym wąwozem, a wystarczy skręcić w o jeden mostek dalej i ścieżką między domami dojedziemy do asfaltu- podjazdu w kierunku niebieskiego. Ciekawe jak to zostanie ostatecznie oznaczone.

uff udało się- są kamyczki jak na niebieskim, więc dojadę do łącznika.

brama Frysztacka;D chłopaki już znaczą.

i nawet pyknęli mi zdjęcie:)

niezbyt ciekawie, ale jazda w tym miejscu niebieskim to już kaszka z mleczkiem.
Przed cmentarzem w Rzepniku miała być ścieżka w lewo, ale były znaczki że teren prywatny no i odpuściłem zjeżdżając do Rzepnika.

Dąb Jagiellon

pora na królewską górę:/ niestety
No i już całkiem pojebałem trasę- objechałem ją jak rok temu...


gość w Węglówce tylko siedzi i łowi.
Później szutrem na Bonarówkę i do Strzyżowa.
Powodzenia na trasie, ja mega raczej nie jadę. Trasy w Rzeszowie, Łańcucie czy Dębicy były jak wekendowy spacerek, ta mnie przerasta- mam nadzieję że jeszcze tylko w tym roku;P


Kategoria luźne



Komentarze
Mic
| 22:48 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj nie zdejmuję z lenistwa- dla lansu to nie myję ramy... chociaż to też po części z lenistwa:D
wlochaty
| 19:04 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj trasa maratonu strzyżowskiego jest zawsze fajna, chętnie bym sobie tam pojeździł ale na luźno. Tegoroczny start sobie odpuszczę, jak będzie pogoda to uderzam w Bieszczady
kona
| 15:17 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Trasa wygląda ciekawie choć na pewno łatwo nie będzie ale chyba o to chodzi.
Michał co Ty śmigasz z numerkiem poza zawodami poczytaj http://szymonbike.blogspot.com/2012/05/badz-pro-zdejmij-numer.html i się ogarnij:D
Mic
| 10:39 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj Chłopaki ze Strzyżowa naprawdę wiele z siebie dają by wyznaczyć jak najlepszą trasę!:) wiem to bo widziałem ich przy pracy, a rok temu również znaczyłem i wiem ile poświęcenia to kosztuje.
Petroslavrz
| 10:15 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj W tych trudniejszych momentach trasa może przebiegać inaczej...
Wiem z doświadczenia bo gdy robiłem objazd trasy przed zawodami w Rzeszowie jechałem o wiele trudniejszym wariantem (wtedy nie było jeszcze oznaczeń) niż miało to miejsce podczas samych zawodów.

Widzę, że trasa ciekawa - orientuję się w tych terenach i przyznaje chłopaki, ze Strzyżowa naprawdę się postarali. Nie startuję, gdyż mam w tym terminie urlop i wybieram się w prawdziwe góry, ale życzę by poszło Ci jak najlepiej.
Komentowanie jest wyłączone.