Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 79995.50 kilometrów w tym 12123.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 475715 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 16.00km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 36.0°C
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

Puchar Smoka XC Łężyny

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 2

Drugie zawody XC w moim życiu zaledwie 2 dni po pierwszych. No i raczej ostatnie. Przeziębienie nie pozwoliło na jazdę i mimo że trasa była świetna, jechało się przyjemnie to jednak zupełnie bez mocy. Zrobiłem 3 kółka po 4.5km na 4. Jako że mnie dublowali i po każdym myślałem żeby zejść z trasy to zrobiłem to po ukończeniu 3 okrążenia. Szkoda że nie ukończyłem. Różnica między moją jazdą a czołówką jest na tyle ogromna że nie ma co z nimi rywalizować. Zresztą najlepsi rozpędzają się z blatu, a ja go wrzucam dopiero gdy osiągnę co najmniej 30km/h:/
Mimo takiej klapy to były to najlepiej zorganizowane zawody w jakich uczestniczyłem. Mimo niskiej opłaty wpisowego i nie za licznej grupy uczestników dostałem profesjonalnie przygotowaną trasę, bufet, zaangażowanego spikera który w zabawny sposób informował co się dzieje na trasie, wyniki i dekoracja znacznie szybciej niż na cyklokarpatach, biuro zawodów i wc w budynku (nie jakieś toy toje). Nagrody to w ogóle kosmos- nie dość że było ich całkiem sporo, to wszystkie wartościowe przedmioty były jako losówki, a wśród nich suszarki, gofrownice, odtwarzacze dvd i odkurzacz.

Po zmroku z oświetleniem po wiosce.


Kategoria Starty



Komentarze
tompi
| 20:04 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj Widzę, że się nie oszczędzasz 3 zawody w tygodniu! Głowa do góry na następnych będzie lepiej.
Stawka rzeczywiście bardzo mocna.
VIRUS | 08:31 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj Michał nie ma się co załamywać. Po pierwsze zawody mtb różnią się od maratonów a po drugie jak zobaczysz kto cię zdublował to nie ma powodów do załamania.
Zawody a głównie ta twoja kategoria była bardzo moco obsadzona.
Do Folusza to pewniei ja pojade wystartować bo w Kąty nie dam rady.
Komentowanie jest wyłączone.