Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 79995.50 kilometrów w tym 12123.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 475715 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 92.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 15.33km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 1400m
  • Sprzęt Unibike Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze

CK RZESZÓW edycja 1:)

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 5

Miejsce open mega 112
Miejsce w kategorii M2 44
Średnia: 15.62km/h
Czas: 03:31:12
Punkty: 289
23 km - rozgrzewka po Rzeszowie: Żwirownia, Kwiatkowskiego, Zalesie w okolicy mety, wzdłuż Wisłoka- Rynek i po zawodach powrót z Zalesia.
Zawody - 53km. Trip Time 3:20 min. WOW
11 km - Po zmroku kręcenie po wiosce - ostrym tempem i w lekkim deszczu. Myślałem że nie zejdę z roweru taki byłem nakręcony:)
Nawet jako tako się jechało, odcięło mnie nieco na 20km. Jakby nie było do tej pory było hobby, więc limit wykręcony, na 25 km już umierałem, ale jak zobaczyłem że już przekroczyłem 30km jechało się lepiej. Wierzyłem że jako tako ukończę zawody. No i do bufetu na 40km jechało się całkiem ok. Nawet na jeździe przed zawodami czułem że Magdalenka i Cierpisz mi sprzyjają. Końcówka ciężko, asfaltem za Matysówką jako tako, mimo że w 1/3 podjazdu poprowadziłem przez minutę, to dalej już nieźle wyjechałem od znaku 5 km do mety. Ostatni podjazd terenem wyglądał nieciekawie- trasa mocno rozjeżdżona, nieco błota i czuje że mięśnie prawej nogi dziwnie szczypią - ojj będzie skurcz:/ ale kręcę, może nie podeprę... mijam jakąś dziewczynę i trzeba zejść. Wspinam się jako takim tempem, siadam, już prawie szczyt no i złapał... cholera. Stoję z minutę między domami, prostuje, wydaje się że już ok, mam przekładać nogę za siodełko, a tu znów złapało na całego, kładę się na środku przejazdu i rozciągam, czuje że ustępuje, a po chwili znów czwórgłowy napuchnięty... alllle ból, jakby mnie nie mijał jakiś gościu to chyba bym zawył, jeszcze jakiś miejscowy pan pomaga mi zdjąć rower z przejazdu, no ale ból ustępuje i zabieram się za ostatni zjazd. Po tym już nie czułem bólu ani nic, na mecie z nogą było ok. Nie wiem co jest, muszę coś zrobić z tymi skurczami uda, bo to nie jest normalne, a w dodatku wyjątkowo nieprzyjemne. Na widok mety- rozczarowanie! tak, mega rozczarowanie, niebywałe no ale jednak. Jakiś kawałek wstążki i koleś z laptopem na masce auta wklepuje numery. Rozkładam się kawałek dalej a jacyś kolesie krzyczą, ze kroplówki podają dalej, przez chwilę zrozumiałem że meta jest dalej, no ale dotarło do mnie że robią sobie jaja. PORAŻKA organizacyjna!
Do miłych rzeczy na pewno należą dzieciaki na trasie które przybijały piątki czy miejscowi gospodarze z życzliwymi uśmiechami przyglądający się z zaciekawieniem. Uważam jednak że impreza zupełnie nie została rozreklamowana. Skoro na Tour de Pologne było tysiące widzów, a na Cyklokarpatach wogóle no to wg mnie coś tu jest nie tak. O promocji Skandii w Rzeszowie nawet nie wspomnę, bo skoro miasto daje kilkadziesiąt tysięcy na organizację, blokuje główne ulice miasta, zajmuje rynek na cały dzień i jego mieszkańcy nic o tym nie wiedzą to kogoś tu pojebało.
Ludzie w drodze do kościoła dowiadują się że jakieś rowery będą na rynku i tyle. Nie wiedzą kto, gdzie ani dlaczego jedzie. NIE WIEDZĄ ŻE SAMI MOGĄ WYSTARTOWAĆ i przeżyć mega przygodę!!!! Aleeee... olać to. Lepiej szybko zapisze te wypociny- może jakiś organizator je kiedyś przeczyta i doceni.





Kategoria Starty



Komentarze
wlochaty
| 19:18 środa, 25 kwietnia 2012 | linkuj masz niedobór magnezu panie jak cie tak skurcze łapią. zainwestuj 10 zł i po sprawie
WuJekG
| 16:52 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj Aaaa. to wszystko jasne - Kundello mijał mnie kilka razy :)
Mic
| 16:14 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj kamera znajomego - kundello21
jechałem raczej w ogonie stawki mega, więc to na pewno nie byłem ja:)
WuJekG
| 11:00 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj Ha!! przez sporą część filmiku kręcisz mój tyłek ;)
Kojarzę Cię chyba z trasy, mijaliśmy się kilka razy.
artd70
| 10:33 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj Mogę spytać co to za kamera ??
Komentowanie jest wyłączone.