Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 79995.50 kilometrów w tym 12123.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 475715 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 25.35km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Cyclo CROSS!
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po łańcuch i zobaczyć DirtPark

Piątek, 19 września 2014 · dodano: 19.09.2014 | Komentarze 0

hhhu coś dawno nie jeździłem- ciekawe dlaczego? Cały dzień kiepsko się czułem i myślałem że i dziś nie dam rady, no ale musiałem na Rzeszów, bo znajomy obiecał mi kawałek brakującego łańcucha do mtb. Do Rzeszowa przez Budziwój ciągle pod wiatr. Pierwsze km i ledwo jadę 20km/h z  trudem trzymając kierunek. Od lekkiego podjazdu na Siedliska już dochodzę do 40km/h, a później już cały czas ostro.
Na bocznej w Budziwoju jakiś starszy typ jedzie se rowero-klekotem, a gdy do niego dojeżdżam pędząc 35km/h to ten lekkim łukiem odbija od krawędzi xD noszszzz kurwww, skręca na podjazd po lewej. Która to już taka sytuacja :((( Za mną jeszcze auto, no prze huj, mocne hamowanie i się dre do huja- EEEEE BEZ TAKICH!!!!!!!!!!! a ten w mig zaczyna coś bąkać, nosz kurwww myśle se,  gdyby mi nie zależało na średniej, to bym wrócił i najzwyczajniej spuścił mu powietrze. Co za kurwa ludzie, zwróci się takim uwagę że źle robią, to te jeszcze bąkają.

Ostatecznie 19km pod wiatr z czego pierwszych 6-7km na luzie robię z niezłą średnią.
Dalej na Zalesie i Słocinę korzystając z GPSa, kawałek zjebanym chodnikiem wzdłuż Armii Krajowej (co tam się dzieje :D dziury, zarośnięte, kostka pozapadana, jakieś krzaczory, winorośla puszczone po ścianach:D) na Paderewskiego, do nowego serwisu. Wyszukuje se przydatny kawałek łańcucha i jadę na rundkę po mieście. Częsta zmiana pasów i ostre starty spod świateł szybko męczą. Chciałem na Resovie zobaczyć jakiś trening, ale korek, pociąg, no to wstępuje do Pro-Sportu. Fajne rowerki mają, od leciutkiego fulla za 2,5 tys po konkretne hardtalie na starym xt po 900zł. Najbardziej spodobał mi się retro Wheller na karbonowym minute;) leciutki i piękny za 700zł. Za 2 tygodnie mają być jakieś zwykłe proste szosy to może coś wybiorę, wymieniając przełaj.
Teraz na DirtPark- jakiś taki sraki, a loty byle jakie, najbardziej spodobała mi się mini trasa po muldach- na szosę akurat:D
Dalej na ścieżkę pyskować z rolkarzami.

Później relaks na Żwirowni... pusto, nudno, ale przynajmniej powietrze fajne.

Powrót tą samą trasę przynajmniej bez przygód, pewnie gdybym zasiedział się nad rzeką i wracał w mroku ... ojj działo by się.



Kategoria luźne



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.