Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mic z miasteczka . Mam przejechane 80147.50 kilometrów w tym 12146.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 476615 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mic.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 22.71km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na BANIE! 30km biadolenia a ost 20km jeżeżenia;D

Środa, 14 sierpnia 2013 · dodano: 14.08.2013 | Komentarze 0

Godzina 15.30 rozpoczynam podróż... palcem po mapie (okolice żółtego szlaku nad Strzyżowem) ostatecznie pada na tajemniczą Banię.
Godzina 16.00 zaczynam ubieranie się itd.
Godzina 17.00 wyjazd;D
Jadę do Strzyżowa wzdłuż Wisłoka ale potwornie nogi mnie bolą... jazda 20km/h ... czyli tak jakby nici z jazdy.
Wizyta w Strzyżowskim Szik-u i okazało się że u nich przewód hamulcowy kosztuje 30zł, a w Szuk-u w Babicy 65 zł??? ale kurwa złodzieje. Ale mi się udało żem udał głupiego i naiwnie wierzyłem że w innym oddziale tego samego sklepu będzie ta sama część po niższej cenie, a jednak, oryginał niemiecki, bez zamiennikowania. No to pięknie.
Fajna historia w mieście Strzyżów, otóż byłem świadkiem rodzinnej wycieczki rowerowej:p total retro nie doinwestowanymi od dnia zakupu 20letnimi mtb. O raaany, pierw jedzie tatuś i napierdziela jak jakiś koksu... ale gdy tylko mnie mija już wiem czemu tak dokręcał... chciał przejechac koło mnie niepedałując by zniwelowac brzdęk, chrzęst, świst i co tam jeszcze. Koleś totalna masakra, w rowerze trze mu wszystko o wszystko!!:D drugi jedzie kilkuletni kolo synek, napierdziela korbą długości chyba z 10cm ale nawet mu to idzie. 200m za nimi mamuśka, gdy dojeżdżam ona akurat staje- rozgląda się za brakującym 15 letnim synem... Syn idzie 300m za nią... prowadzi rower w którym tylna przerzutka jest nad kasetą, łańcuch zwisa i wogóle obraz nędzy;D
Dalej ciągłym lekko wznoszącym podjazdem przez Grodzisko i Zawadke. Po drodze taka ochota mnie naszła na kukurydze że 5 niezbyt dojrzałych kolb zwinąłem po drodze. Kiepściutka jazda na szczyt w Pstrągowej, a na liczniku ok 35km dystansu.
Teraz zjazd i ciągła mocna jazda przez wieś ponad 35km/h. Tak prułem że zastanawiałem się nad jakąś dodatkową petlą na Zaborów ze stromym podjazdem, ale na górce w Nowej Wsi uznaje że nogi i tak już dosyć wymęczone więc zjeżdżam do Czudca. Miałem się rozjeżdżać ale nadal ciągnę. Przez Czudec z dystansem 44km, mało no to dalej na Babice i powrót Zawisłoczem... małe przerwy i długie sprinty.

Widok na lasek Bania z żółtego szlaku. Zjazd terenem z Zawadki niepostrzeżenie przegapiłem, a od zachodniej strony liczba kapliczek na mapie nie odpowiadała tym w rzeczywistości więc znów pomyliłem. Tyle piachu w terenie że i tak szkoda się zapuszczać.

Pstrongowa

Za żółtym szlakiem wypatrzyłem w lesie po prawej fajną nieźle ubitą traskę. Kawałek dalej zjazd więc oblukałem i jak by to powiedział TMX- ten szlak kryje w sobie potencjał... no to wrócimy.

a to moja ulubiona <3


Kategoria luźne



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.